1 lutego 2021

Bp Edward Kawa: Potrzebujemy zdezynfekowania naszej mentalności

(rkc.lviv.ua)

Pomocniczy biskup lwowski Edward Kawa udzielił wywiadu ukraińskiemu, katolickiemu portalowi internetowemu CREDO (publikującemu także w języku polskim). W rozmowie z dziennikarką Vitą Jakubowską podsumował rok 2020 i wpływ tzw. pandemii COVID-19 na sytuację Kościoła rzymskokatolickiego na Ukrainie, a także zajął stanowisko w wielu aktualnych sprawach.

 

„Rok 2020 był rokiem, który pokazał, kto kim jest – ilu ludzi jest związanych z sakramentami, szczególnie chodzi mi o Eucharystię, a ilu radzi sobie bez sakramentów, bo nie potrzebują jakiegoś głębszego życia duchowego” – mówi bp Kawa. – „Wielu ludzi, niestety, zostało na poziomie zewnętrznym. Natomiast wyłoniła się [także – przyp. M.W.] spora grupa wiernych, którzy swoją postawą, nawet ośmieliłbym się powiedzieć, wojowniczą postawą, wywalczyli prawo na uczestnictwo w pełni w Eucharystii, we Mszy świętej. Mamy dużo takich osób i trzeba za nie Bogu dziękować. Na pewno to jest dla Kościoła nadzieja na przyszłość. Może nie w takich ilościach, jak myśmy się spodziewali, ale to jest fundament Kościoła, na którym warto budować, w który warto inwestować”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Na pytanie, co w minionym roku sprawiło największy problem Kościołowi na Ukrainie, pomocniczy biskup lwowski odpowiedział: „Problemem było to, że wielu kapłanów za bardzo się przestraszyło i nabrało zbyt dużego dystansu do ludzi i co niektórzy nadal go zachowują. Za bardzo przejęli się pandemią i zapomnieli, dokąd dążymy i co jest tak naprawdę najważniejsze. A my przecież dążymy do Królestwa Niebieskiego i daj Boże dotrzeć do niego w świętości, dbając bardziej o zdrowie duszy, niż ciała. Ale chciałbym też podkreślić heroiczność wielu kapłanów i osób konsekrowanych, którzy sprawowali sakramenty, zwiększyli ilość mszy, odwiedzali chorych w szpitalach i w domach, byli dostępni dla ludzi. A także odznaczyć heroiczność ludzi świeckich, którzy nie bali się i przychodzili na Msze święte do swoich parafii”.

 

Zapytany, jakie wyzwania czekają obecnie na katolików i co przede wszystkim powinni teraz czynić, bp Edward Kawa odparł: „Potrzebujemy zdezynfekowania naszej mentalności, bo jesteśmy zakażeni nadmiarem informacji, manipulacjami medialnymi i mamy już nerwicę medialną. Najlepszym więc lekiem, mówię z doświadczenia, jest pochylenie się nad Słowem Bożym, które uwalnia od wszystkich lęków i niepokoju. No i wspólnota Kościoła – nie tylko jako wspólnota parafialna, ale także jako wspólnota wspólnot. O tym mówił jeszcze papież Benedykt XVI, że Kościół przetrwa kryzys w małych wspólnotach”.

 

Pasterz Archidiecezji lwowskiej zabrał głos także na bardzo kontrowersyjny temat szczepień przeciwko COVID-19: „Temat szczepionek według mnie nie jest prosty. Ja osobiście nie jestem do nich przekonany. Jest to dziwne, że człowiek, który potrafi zadać sobie trudu i dokładnie zbadać, ile jakaś żywność ma kalorii i na ile organiczne jest jej pochodzenie, a tutaj prawie bezkrytycznie przyjmuje wszystko, nawet nie dziwiąc się, że w tej kwestii prawie nie zostawia się nikomu wyboru. Chcesz do pracy, podróżować, wychodzić z domu – masz się szczepić. A tym czasem nikomu nie są znane skutki – i te uboczne i te występujące w dalszej perspektywie. Koncerny farmaceutyczne nie ukrywają, że niektóre etapy badań klinicznych zostały pominięte ze względu na szybkość rozpowszechniania się wirusa i potrzebę skutecznego przeciwdziałania. Zatem moim zdaniem nie możemy nawoływać czy zachęcać do tego, by nasi wierni poddawali się szczepieniom. Zostawmy im tutaj wolną wolę, którą ich Bóg obdarzył”.

 

Źródło: CREDO.pro

Marcin Więckowski

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(5)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram