Generalna Rada Medyczna w Wielkiej Brytanii oczyściła chrześcijańskiego lekarza z zarzutów. 59-letni Richard Scott znalazł się w ogniu krytyki za rzekome narzucanie chrześcijaństwa pacjentom. Jednak instytucja nadzorująca lekarzy nie dopatrzyła się w jego postępowaniu nic niewłaściwego.
Atak na dra Scotta przeprowadzili antyreligijni aktywiści, oskarżający go o promowanie chrześcijaństwa podczas konsultacji medycznych. Ich zdaniem służyło to nawracaniu pacjenta. Aktywiści postulowali zatem cofnięcie lekarzowi prawa do wykonywania zawodu.
Wesprzyj nas już teraz!
Po trzymiesięcznym śledztwie Rada stwierdziła, że nie istnieją powody do karania lekarza. Stwierdzono, że 59-letni medyk nie narzucał swych przekonań religijnych pacjentom znajdującym się w potrzebie. Instytucja potwierdziła również, że klinika, do której należał doktor Scott, otwarcie przyznawała, że większość z należących do niej lekarzy to chrześcijanie.
Rada zaleciła lekarzowi, by na przyszłość dokumentował wszystkie rozmowy z pacjentami na temat wiary, a modlitwy prowadził na podstawie wytycznych dotyczące „osobistych przekonań” w praktyce lekarskiej.
Źródło: lifesitenews.com
mjend