Niechęć Jana Hartmana do Kościoła katolickiego nie jest zjawiskiem nowym. Tym razem naukowiec postanowił wysondować antykatolickie nastroje w mediach społecznościowych. Czy filozofowi – kształconemu m.in. na KUL – marzy się „wolna Polska” bez Kościoła katolickiego?
Prof. Hartman zapewnił, że to ani żart, ani prowokacja. I zapytał na Twitterze: „Czy w wolnej Polsce kościół katolicki będzie legalny? Jak sądzicie? A jeśli tak, to co za tym przemawia? Rzucam to pytanie z całą powagą. Ani to żart, ani prowokacja”.
Wesprzyj nas już teraz!
Naukowiec nie wyjaśnił co ma na myśli pisząc o wolnej Polsce. Bo historia jednoznacznie pokazuje, że nasz kraj ciesząc się wolnością nigdy nie próbował delegalizować Kościoła. Przeciwnie, na przestrzeni wieków, to Kościół w trudnych chwilach historii Polski był „przetrwalnikiem” polskości, gwarantem zachowania polskiej tożsamości, kultury, języka. W czasach niewoli Kościół stanowił wręcz ostoję wolności – dość cofnąć się tu tylko do czasów komunizmu.
Jaki więc cel przyświeca dziś Janowi Hartmanowi, stawiającemu pytanie o legalność Kościoła? To wywoływanie poważnej debaty, a może podsycanie antykościelnych nastrojów? Pozostaje też pytanie – i ani to żart, ani prowokacja – czy ów filozof wykształcony na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, w tej jego „wolnej Polsce” gotów będzie unieważnić swój dyplom?
MA