Chrystianofobia szaleje. Także w Polsce

Pamiętają Państwo jeszcze film „Kler” i narrację dotyczącą wielkiej jego roli w procesie oczyszczania Kościoła? Pamiętają państwo dokument „Tylko nie mów nikomu”, który tę rolę miał wypełniać niemal już doskonale? Walka z pedofilią – prowadzona wybiórczo tylko w Kościele – była „zasłoną dymną”. Wielu jednak dało się zwieść udawaną „troską” o jego „dobro”. Efekty widzimy już teraz – najważniejszym jest rosnąca w Polsce chrystianofobia: ataki fizyczne na kapłanów, akty wandalizmu w miejscach poświęconych i profanacje.