Portugalski parlament zdecydował się przyjąć ustawę o zapłodnieniu post mortem. Nowe prawo zezwala na wykorzystywanie nasienia zmarłych mężczyzn, którzy wcześniej zamrozili swój materiał genetyczny. Przeciwko nowym regulacjom protestują liczne organizacje katolickie.
Zapłodnienie post mortem to nowy pomysł portugalskich polityków związanych z Partią Socjalistyczną, a także Blokiem Lewicy – w tym komunistów i Zielonych. Parlamentarzyści zaproponowali, a następnie przyjęli ustawę, która zezwala na wykorzystywanie nasienia zmarłych mężczyzn, którzy jeszcze przed śmiercią zamrozili swój materiał genetyczny. Skorzystanie z procedury zapłodnienia post mortem będzie możliwe, jeśli nasienie zmarłego mężczyzny „nie będzie starsze” niż trzy lata.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak wynika z zapisów w ustawie, ten rodzaj zapłodnienia będzie dostępny dla kobiet korzystających jedynie z nasienia zmarłego męża lub partnera, z którym wspólnie żyła w ramach związku partnerskiego. Prawo nie zezwala na korzystanie z materiału genetycznego obcych mężczyzn. Dodatkowym warunkiem uzyskania zgody na zapłodnienie post mortem jest udowodnienie, że para planowała w przyszłości posiadanie potomstwa.
Po decyzji parlamentu, w Portugalii rozgorzała dyskusja na ten temat. Przeciwko nowemu prawu protestują organizacje katolickie, a także niektórzy politycy. Wskazują, że ustawa przyjęta przez parlament podważa i lekceważy rolę ojca w rodzinie.
Przedstawiciele organizacji prawników i lekarzy katolickich apelując przed głosowaniem do polityków „o rozwagę”, wskazywali na potrzebę „zapewnienia każdemu dziecku obojga rodziców”. We wspólnym oświadczeniu napisały, że „miejsca ojca w rodzinie nie da się zastąpić”, a „celem działań prawnych zawsze powinno być dobro dziecka”.
Projekt ustawy poddany pod głosowanie w jednoizbowym Zgromadzeniu Republiki trafił do parlamentu z inicjatywy obywateli, którzy zebrali ponad 95 tys. podpisów.
Źródło: rmf24.pl, KAI
WMa