12 kwietnia 2012

Czy Amerykę czeka Taxmageddon?

(fot. Svilen.milev/commons/creative/GNU )

Jeśli prezydent Obama i Kongres nic nie zrobią, to – jak donosi „The Washington Post” – Amerykę czeka Taxmageddon, czyli radykalne zwiększenie i tak już wysokich obciążeń podatkowych. Skąd te nagłe podwyżki?

 

Okazuje się, że z końcem roku wygasa kilka ważnych ustaw, które zostały przegłosowane i wprowadzone dawno temu, ale na konkretny czas, a nie bezterminowo. Chodzi m.in. o obniżkę podatków, która miała miejsce w pierwszej kadencji rządów George’a Busha juniora. Szef FED-u, Ben Bernanke, nieoczekiwaną podwyżkę podatków określił mianem „potężnym fiskalnym ciosem”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Zdaniem ekspertów Heritage Foundation kongresmani oraz prezydent powinni jak najszybciej rozpocząć pracę nad zmianami ustaw przedłużającymi obowiązywanie niższych stawek podatkowych. W przeciwnym razie, od 1 stycznia 2013 roku rodziny, przedsiębiorcy i inwestorzy zapłacą zdecydowanie wyższe podatki. Eksperci waszyngtońskiej fundacji obliczają, że nie zrobienie niczego spowoduje odpływ od podatników do państwa blisko 500 miliardów dolarów. Chodzi tu m.in. o wspomniane już obniżki podatków za Busha, cięcia podatkowe z pakietu stymulacyjnego z 2009 roku, obniżki payroll tax oraz alternatywnego podatku minimalnego.

 

Mimo, że nie jest pewne czy te pieniądze wpłyną do budżetu to niepewność ma już obecnie wpływ na gospodarkę Stanów Zjednoczonych. Obywatele oraz przedsiębiorcy spodziewając się drastycznych podwyżek podatków od Nowego Roku już dziś zaczynają bardzo ostrożnie inwestować swoje środki, a wielu Amerykanów woli wstrzymać się np. z remontem domu czy zakupem nowego samochodu, gdyż nie wie jak sobie poradzi finansowo po wejściu w życie starych/nowych przepisów podatkowych.

 

Najważniejsza z tych ustaw, których cały taxmageddon dotyczy to ustaw obniżających podatki z czasów Busha. Przywrócenie poprzednich stawek stanowi blisko 40 proc. z 500 miliardów dolarów, które mogą zostać zabrane Amerykanom. Jeśli nawet nie uda się zmienić wszystkich ustaw, których to dotyczy to kongresmani powinni przynajmniej zrobić wszystko, aby przedłużyć obowiązywanie niższych stawek z reformy Busha. Jeśli nie uda zatrzymać nawet tego, w Nowy Rok Amerykanie wkroczą z jedną z najwyższych podwyżek podatków w ostatnich 100 latach. Trudno będzie oczekiwać hucznej radości z nadejścia 2013 roku, który będzie dla Amerykanów prawdziwym taxmageddonem.

 

Paweł Toboła-Pertkiewicz

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 624 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram