Polska nie dysponuje przemyślaną doktryną wojenną, opartą na racjonalnej analizie. Skutkuje to dużymi problemami, w tym chaosem w programach modernizacji Sił Zbrojnych. O tym mówił w PCh24 TV prezes Fundacji Ad Arma, Jacek Hoga.
Prezes Fundacji Ad Arma, Jacek Hoga, był gościem programu „Jaka jest prawda?” PCh24 TV. W rozmowie z red. Pawłem Chmielewskim opowiadał o najnowszym raporcie Fundacji „Tabele PST. Przygotowanie do dyskusji o modernizacji technicznej SZ RP A.D. 2021”, który można pobrać TUTAJ.
Wesprzyj nas już teraz!
– Nie istnieje [w Polsce] spójna wewnętrznie doktryna obronna, dostosowana do uwarunkowań, które mamy w tej chwili, a zatem biorąc pod uwagę: wojnę w sąsiednim kraju, kryzys sojuszy i szaleństwo tak zwanej pandemii – powiedział.
– Doktryna musi być zmienna pod wpływem analizy. […] Jeżeli mamy w założeniach doktrynalnych sojuszu NATO, że możemy liczyć na pomoc deklarowaną po 30 dniach, to wydaje się, że podstawą polskiej obronności powinno być doprowadzenie do sytuacji, w której jesteśmy w stanie prowadzić samodzielną operację obronną przez 30 dni. Żeby to wykonać musimy mieć pełną kontrolę nad własnymi Siłami Zbrojnymi, a być może w pewnej części także nad siłami sojuszniczymi, które będą napływać do Polski, żeby wzmocnić nasz opór – wskazał.
– Tymczasem zgodnie z aktualnym stanem rzeczywistym, sojusznicy obiecują, że przyjdą po 30 dniach […], a jednocześnie my obiecujemy, że żeby wzmocnić obronność Polski wydzielimy z naszych brygad moduły bojowe, które mają podlegać obcemu, amerykańskiemu dowództwu – i chwalimy to jako działanie, które wzmocni obronność kraju. Przekazanie polskich żołnierzy pod amerykańskie dowództwo jest jak mieszanie herbaty inną łyżeczką w nadzei, że będzie słodsza – zaznaczył gość red. Pawła Chmielewskiego. Jak dodał, Amerykanie będą przecież realizować własny interes narodowy, a nie polski, a to oznacza, że mogą – na przykład – nakazać obronę linii Odry, a polscy żołnierze będą musieli ten rozkaz wykonać.
Jacek Hoga wskazał też na poważne problemy z polskim przemysłem obronnym.
– Doprowadziliśmy do sytuacji, w której sami sobie zaoraliśmy przemysł obronny. Nie mamy produkcji śmigłowców, broni pancernej, broni przeciwpancernej; nawet z bronią strzelecką są, obiektywnie rzecz biorąc, problemy – i nie mówię tu tylko o Grocie. Jesteśmy państwem, które utraciło wiele kompetencji – zaznaczył.
Więcej w nagraniu.
Źródło: PCh24 TV
Pach