Feminizm, czyli jak wojna płci zastąpiła wojnę klas. Rozmowa z Pawłem Lisickim

Tak jak w oczach Marksa świat dzielił się na burżuazję (dominujących) i robotników (uciskanych) tak w oczach feministek mamy mężczyzn (z reguły białych i heteroseksualnych, dominujących) i kobiety (najlepiej lesbijki, uciskane). Tak jak dla Marksa ideałem było społeczeństwo bezklasowe, tak dla feministek bezpłciowe. Albo inaczej: takie społeczeństwo, w którym płeć będzie wybierana dowolnie, w którym płeć nie będzie miała osobnej wartości – mówi w rozmowie z Tomaszem D. Kolankiem Paweł Lisicki (redaktor naczelny tygodnika  „Do Rzeczy”).