– Żadnych czołgów dla Ukrainy, żadnego 800+ dla Ukraińców i dotowania ukraińskich emerytów – mówił podczas spotkania w Toruniu kandydat na prezydenta Grzegorz Braun. Polityk podkreślił, że jako prezydent nie podpisałby żadnego budżetu z chociażby złotówką przeznaczoną na „niepolskie sprawy”.
Kandydat Konfederacji Korony Polskiej podkreślił, że nie zgadza się na wysłanie chociażby jednego polskiego żołnierza na Ukrainę. – To nasze być albo nie być aby się temu przeciwstawić. Tam zrealizowałby się scenariusz „Powstanie Warszawskie 2.0 na wyjeździe”, czyli utylizacja naszego najlepszego elementu patriotycznego na cudzej wojnie. Nie wolno się na to zgodzić, nie wolno w ogóle tego rozważać – mówił.
Mówiąc o pakcie migracyjnym wskazał, że w jego ocenie zmieni on życie w Toruniu i każdym innym mieście bezpowrotnie. – A jak się zmieni? To wiedzą Polacy, którzy bywali tu i ówdzie (…) i widzieli jak wygrywają islamiści na przedmieściach Paryża i starych angielskich miastach – mówił.
Wesprzyj nas już teraz!
– To Polacy mają być tu u siebie na swoim. (…) Jako kandydat na waszego prezydenta oświadczam, że nie podpiszę żadnego budżetu, w którym będzie chociażby złotówka z polskiej kieszeni na niepolskie sprawy – oświadczył. – Żadnych czołgów na Ukrainę, żadnego 800+ dla Ukraińców i żadnego dotowania ukraińskich emerytów – mówił dalej Braun.
Europoseł powiedział również, że dla niego niezwykle istotne byłoby ulżenie małym i średnim przedsiębiorcom. Zapowiedział także absolutne wypowiedzenie „Zielonego Ładu” i „obłędnej polityki klimatycznej”.
Źródło: PAP