Jerzy Wolak: Spieszmy się modlić w katedrach – tak szybko płoną

Gęste kłęby dymu wiatr skręca w gigantyczne warkocze. Poniżej szaleje żółtopomarańczowy ocean. Na wszystkie strony strzelają ogniste języki. Właśnie złamała się targana płomieniami iglica i runęła w dół – w nieokiełznane inferno. Po chwili zapadł się dach. Tak ginie katedra Notre Dame w Paryżu.