11 maja 2021

Kard. Reinhard Marx: Musimy „ustawić Kościół” na przyszłość. Chodzi o ekumenizm, rolę kobiet, władzę świeckich

(fot. Youtube, dokus und so)

Biskupi w Niemczech nie są „przedłużonym ramieniem” Watykanu, mówi kard. Reinhard Marx. Kościół powszechny to coś więcej niż „rzymski autorytet”, przekonuje, deklarując konieczność nowego „ustawienia Kościoła na przyszłość”. Idzie o rolę kobiet, władzę świeckich, celibat i ekumenizm.

Kard. Reinhard Marx udzielił obszernego wywiadu magazynowi Publik Forum, lewicowemu katolicko-protestanckiemu medium celującemu w rewolucyjnie rozumiany dialog ekumeniczny. Na początku rozmowy dziennikarze zauważyli, że purpurat należy do kręgu najważniejszych doradców papieża Franciszka – jest członkiem wąskiej Rady Kardynałów, która wraz z Ojcem Świętym pracuje nad reformą Kurii Rzymskiej. – W Rzymie mówię tak samo, jak teraz do was – zapewnił kardynał Marx.

Tymczasem to, co powiedział w wywiadzie, to deklaracja odrzucenia katolicyzmu i dążenia do wytworzenia swoistej katolicko-protestanckiej hybrydy. Marx podkreślił, że wysiłki ekumeniczne nie mogą być nastawione na przyciągnięcie protestantów do Kościoła katolickiego. – Ekumenizm powrotu jest całkowicie niemożliwy i nigdy nie był celem ruchu ekumenicznego ani papieży. To, co jest jasne, to fakt, że chcemy podążać wspólną ścieżką. Pozostaje otwarte, co ma oznaczać zróżnicowany konsensus. Nie mamy wyraźnego modelu jedności, do którego dążymy. Wzajemne uznawanie się jeszcze nie wystarcza. Razem z Henrichem Bedford-Strohmem, przewodniczącym Rady Kościoła Ewangelickiego w Niemczech, ujmuję to tak: potrzebujemy widzialnej jedności w pojednaniu różnorodności – stwierdził.

Wesprzyj nas już teraz!

Purpurat mówił też o interkomunii. Przyznał, że dziś prawdopodobnie nie powtórzyłby swojej decyzji z roku 2006, kiedy suspendował księdza zapraszającego protestantów do Komunii świętej. – Będąc wówczas młodym biskupem chciałem trzymać się ściśle reguł. W ekumenizmie jednak doszło do wielu poluzowań i zmian. Jeżeli ktoś z innej denominacji idzie na Eucharystię lub na Wieczerzę Pańską, po decyzji sumienia, muszę to zaakceptować. Moją tęsknotą jest, byśmy w pewnym momencie osiągnęli wzajemność, to znaczy uznawali wzajemnie [Eucharystię i Wieczerzę] – stwierdził.

W roku 2018 w Kościele katolickim w Niemczech biskupi dopuścili do Komunii świętej tych protestantów, którzy żyją w związku małżeńskim z katolikami. Zyskało to akceptację papieża. W tym roku chciano wprowadzić w Kościele za Odrą pełną interkomunię, ale na to nie zgodził się Watykan – dokumenty to blokujące wydała zarówno Kongregacja Nauki Wiary jak i Papieska Rada Jedności. W Niemczech, Austrii i Szwajcarii w wielu diecezjach i parafiach już dzisiaj katolicy i protestanci uczestniczą wzajemnie w nabożeństwach, ale dzieje się to zwykle nieoficjalnie.

Kardynał opowiadał ponadto o Drodze Synodalnej, procesie, który dąży do głębokiej reformy – czy raczej rewolucji – w Kościele katolickim w Niemczech, wzbudzając tym niepokoje w Rzymie. Marx podkreślił, że stara się uspokajać nastroje i przekonywać, że za całym procesem stoją nie tylko biskupi i świeccy, ale również sam Duch Święty.

Chcemy ustawić Kościół na przyszłość. Nadzieje na to, że będziemy w efekcie wyświęcać kobiety, są nierealistyczne. Jest jednak również nierealistyczne oczekiwać, że nie zmienią się w ogóle tradycyjne struktury władzy. Wszystko polega na rozsądnym zróżnicowaniu i wspólnym pójściu naprzód. Droga Synodalna jest drogą środka, bo na synodzie nigdy nie zwyciężą stanowiska ekstremalne – stwierdził.

Następnie purpurat odniósł się do dokumentu Kongregacji Nauki Wiary z 15 marca, w którym przypomniano zakaz błogosławienia związków homoseksualnych oraz par rozwodników. Według kard. Marxa Watykan postąpił źle ogłaszając biskupom w Niemczech, że taki tekst się ukaże; powinien raczej wejść z nimi w dialog. – Tak nie powinno się tego robić. My, biskupi, nie jesteśmy tylko przedłużonym ramieniem Kongregacji Nauki Wiary, nas także powinno się wysłuchać. Jest jednak dla nas jasne: gwarantem jedności jest papież. Ale Kościół powszechny to coś więcej niż rzymski autorytet – oznajmił.

W dalszej części rozmowy kard. Marx sugerował też konieczność dalszej debaty nad obowiązkiem celibatu. Przekonywał, że w związku z utratą zaufania do Kościoła potrzeba bardzo wielu głębokich zmian, bo bez tego Kościół nie będzie w stanie głosić Ewangelii.

Źródła: lifesitenews.com, PCh24.pl

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(13)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram