2 sierpnia 2021

Kardynał Brandmüller o Traditionis custodes: Prawo musi być przyjęte, by było ważne!

(fot. arch. Church Militant)

Kardynał Walter Brandmüller na portalu „Rorate Caeli” zabrał głos w sprawie motu proprio Traditionis custodes, dokumentu papieża Franciszka, który „praktycznie wywołał huragan”, zasmucając katolików przywiązanych do starego rytu. Zwracając uwagę na to, że „dyskusja o Traditionis custodes do tej pory zajmowała się ustawodawczą treścią motu proprio”, hierarcha postanowił rozpatrzyć ten tekst „z formalnego punktu widzenia jako tekst prawny”.

„Przede wszystkim należy zauważyć, że prawo nie wymaga specjalnej akceptacji przez zainteresowane strony, by zyskać moc obowiązującą – pisze kard. Brandmüller. – Jednakże musi być najpierw przez nich przyjęte. Przyjęcie oznacza afirmatywną akceptację prawa w rozumieniu uczynienia go swoim własnym. Tylko wówczas prawo faktycznie zyskuje potwierdzenie i trwałość”. Kardynał powołuje się tutaj przy tym na „ojca prawa kanonicznego” – Gracjana, przytaczając stosowny fragment jego autorstwa.

Dalej kard. Brandmüller wyjaśnia, że „aby prawo stało się ważne i obowiązujące, musi być ono zaaprobowane przez tych, do których jest skierowane. Stąd z drugiej strony niektóre prawa dzisiaj zostają zniesione przez nieprzestrzeganie, tak jak z drugiej strony prawa zostają potwierdzone przez fakt, że ci, których one dotyczą, przestrzegają ich”.

Wesprzyj nas już teraz!

Hierarcha podaje przykład „możliwości podsuwanej przez prawo zwyczajowe, zgodnie z którą usprawiedliwione zastrzeżenie wobec prawa powszechnego Kościoła ma – przynajmniej początkowo – skutek zawieszający”. Co z kolei oznacza, że dopóki nie zostaną wyjaśnione te zastrzeżenia, nie należy takiemu prawu być posłusznym. Autor uzupełnienia to spostrzeżeniem, że „jeśli istnieje wątpliwość, czy prawo jest obowiązujące, nie jest ono obowiązujące. Takie wątpliwości mogą być spowodowane na przykład nieodpowiednim sformułowaniem prawa”.

„Ważność prawa ostatecznie zależy od zgody tych, których ono obejmuje – pisze kard. Brandmüller. Prawo musi służyć dobru wspólnoty – i vice versa: wspólnota (służyć) prawu. Obie te rzeczy nie są przeciwne sobie nawzajem, ale wzajemnie powiązane, żadna nie może istnieć bez drugiej lub przeciwko niej”.

Oznacza to także, że „jeśli prawo nie jest przestrzegane albo nie jest już dłużej przestrzegane, obojętnie czy od początku, czy po pewnym czasie, traci swoją obowiązującą moc i staje się przestarzałe”. Kardynał jednak zastrzega, że to „oczywiście odnosi się do praw czysto kościelnych, ale w żadnym razie nie do tych opartych na prawie boskim albo naturalnym”.

Zachęcając do cierpliwości kard. Brandmüller przypomina to, co napisał św. John Henry Newman, cytując św. Augustyna: „Securus iudicat orbis terrarum”, czyli „Werdykt świata jest rozstrzygający”. Wzywa też do „słownego rozbrojenia”, zwracania uwagi na nasz język. „Bardziej pobożnymi słowy: nie sprzeniewierzać się braterskiej (i ostatnio siostrzanej) miłości!” – pisze kard. Brandmüller. I dodaje konkludując: „Co za groteskowa myśl, że tajemnica samej miłości stała się kością niezgody. Ponownie zacytujemy św. Augustyna, który nazwał Eucharystię Świętą więzią miłości i pokoju, która jednoczy głowę i członki Kościoła. Trudno sobie wyobrazić większy triumf piekła niż ponowne zerwanie tej więzi, jak to wydarzyło się wiele razy w przeszłości. Wówczas obserwujący świat mógłby się zaśmiać: Zobaczcie, jak oni się miłują”.

Źródło: rorate-caeli.blogspot.com

jjf

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(6)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 105 295 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram