15 października 2021

Kardynał Kasper: Nie odrzucajmy idei kapłaństwa kobiet, ale w innych krajach – poza Niemcami – ludzie jeszcze do tego nie dojrzeli

Kardynał Walter Kasper przestrzega przed zbyt silnym forsowaniem postulatu święceń kapłańskich kobiet. Jego zdaniem wprowadzenie kapłaństwa w Kościele katolickim doprowadziłoby do podziałów, tak jak stało się we wspólnocie anglikańskiej. Nie uważa jednak, że należy odrzucić samą ideę.

Według kardynała Waltera Kaspera kobiety będą w przyszłości odgrywać większą niż teraz rolę w Kościele. Purpurat uważa, że Kościół katolicki i tak już „przespał” tę kwestię. Wprawdzie w wielu regionach świata Kościół pomógł społeczeństwom docenić godność kobiet i zerwać ze strukturami patriarchalnymi, ale wewnątrzkościelnie trzeba zrobić więcej. – Jesteśmy teraz trochę w takiej przyspieszonej podróży. Czegoś takiego nie da się jednak zrobić z dnia na dzień – powiedział.

Kasper nie odrzuca bynajmniej samej idei wprowadzenia kapłaństwa kobiet. Uważa jedynie, że ta sprawa jeszcze nie jest dojrzała. Pytany o kapłaństwo kobiet w Niemczech, o czym mówi się na Drodze Synodalnej, odparł: – To i tak musi zostać rozstrzygnięte na poziomie Kościoła powszechnego, nie możemy porównywać naszej sytuacji z tą w Kościele na świecie. Tam grunt nie jest jeszcze gotowy – stwierdził.

Wesprzyj nas już teraz!

W jego ocenie jeżeli wprowadzone zostałoby teraz w Kościele kapłaństwo kobiet, to doszłoby do rozłamu, tak, jak stało się po wprowadzeniu funkcji pastorek i biskupek we wspólnocie anglikańskiej. Kasper nie chciałby takich podziałów w Kościele katolickim. – A jeżeli będziemy to forsować za mocno, to stanie się to samo – ocenił Kasper. 

Walter Kasper cieszy się opinią doradcy papieża Franciszka. Taką rolę pełnił szczególnie w pierwszych latach jego pontyfikatu. Jak przyznał w niedawnej rozmowie z Katholisch.de, obecnie Franciszek dzwoni do niego z pytaniem o radę już „relatywnie rzadko”.

Temat kapłaństwa kobiet jest żywo dyskutowany nie tylko na Drodze Synodalnej w Kościele w Niemczech. Podnoszą go także uczestnicy debat synodalnych w Ameryce Łacińskiej.

Papież Jan Paweł II w 1984 roku w liście apostolskim Ordinatio sacerdotalis napisał, że Kościół katolicki nie ma władzy udzielania kobietom święceń; zastrzegł też, by to jego stwierdzenie było uważane przez następców za obowiązujące.

Zwolennicy kapłaństwa kobiet uważają jednak, że nawet jeżeli trzeba poważnie podejść do orzeczenia Jana Pawła II, to nie nosi ona cech nieomylności, a w związku z tym nie można zakazywać debaty na ten temat.

O kapłaństwie i posługach kobiet wiele mówiło się podczas Synodu Amazońskiego w 2019 roku. Ostatecznie w adhortacji posynodalnej papież Franciszek nie odniósł się do tych postulatów. Jednak w kolejnych miesiącach podjął kilka znaczących decyzji. Najpierw utworzył w Kościele nową posługę, katechetat, otwartą zarówno dla kobiet jak i mężczyzn; następnie zmienił zasady funkcjonowania dwóch innych posług, lektoratu i akolitatu, również otwierając je dla kobiet. W przypadku lektoratu i akolitatu zmiana jest o tyle ciekawa, że jeszcze przed reformą liturgiczną Pawła VI obie te posługi były częścią święceń niższych. Były wobec tego zarezerwowane nie tylko dla mężczyzn, ale także dla mężczyzn celibatariuszy. Paweł VI to wszakże zmienił, uznając lektorat i akolitat za posługi i udostępniając mężczyznom żyjącym w związkach małżeńskich; Franciszek dodatkowo udostępnił te posługi kobietom.

W przededniu procesu synodalnego, tak zwanego synodu o synodalności, wraca ponownie dyskusja na temat przyszłości kapłaństwa. Wiele środowisk liberalnych ma nadzieję, że nawet jeżeli papież nie zdecyduje się na wprowadzenie kapłaństwa kobiet, to orzeknie, iż pierwszy stopień kapłaństwa – diakonat – nie jest bynajmniej częścią sakramentu kapłaństwa, a jedynie posługą. Wówczas, jak sądzą, możliwe byłoby dopuszczenie do tak rozumianego diakonatu również kobiet.

Źródło: Radio Vatikan Deutschland, PCh24.pl

Pach

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(28)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 724 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram