Koncern Johnson & Johnson musiał wstrzymać dostawy szczepionek przeciwko Covid-19 po tym, jak się okazało, że nie spełniają one standardów jakości.
Chodzi o składnik szczepionki wyprodukowany przez firmę Emergent BioSolutions – jedną z około dziesięciu, z którymi współpracuje koncern w celu przyspieszenia produkcji niedawno zatwierdzonej szczepionki. Sama fabryka Emergent BioSolutions nie uzyskała akredytacji Amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków.
Wesprzyj nas już teraz!
J&J miała dostarczyć rządowi amerykańskiemu 20 milionów dawek szczepionki do końca marca i dalsze 80 milionów do końca maja. Firma utrzymuje, że nadal zamierza zaopatrzyć amerykańskie placówki w 100 mln dawek do końca maja.
Prezydent USA Joe Biden obiecał, że do czerwca każdy Amerykanin będzie mógł się zaszczepić. Rząd zamówił od Pfizera i Moderny wystarczającą liczbę szczepionek dwudawkowych, by zaszczepić 200 milionów ludzi plus 100 milionów dawek od J&J. Urzędnicy zapewniają, że nawet jeśli dostawy J&J się opóźnią, rząd i tak zdoła zrealizować plan. Według amerykańskiego Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorób do środy J&J dostarczyło około 6,8 miliona dawek wakcyny.
Koncern zapowiedział, że umieści więcej swoich ekspertów ds. produkcji i jakości w fabryce Emergent w Baltimore, by nadzorować jej pracę i móc wywiązać się z obietnic dostarczenia dodatkowych 24 milionów dawek szczepionki do kwietnia.
Produkt J&J uznano za kluczowy w kampaniach szczepień na całym świecie. W przypadku szczepionki tej firmy wystarczające jest podanie jednej dawki. Ponadto nie jest ona zbyt wymagająca, jeśli chodzi o transport i przechowywanie w przeciwieństwie do fiolek innych producentów, które muszą być przechowywane w stanie zamrożonym. Firma obiecała także sprzedaż szczepionki bez zysku, ale tylko w przypadku wystąpienia pandemii. Do końca roku amerykański koncern chce dostarczyć ponad 1 miliard dawek.
Problem z serią szczepionek został po raz pierwszy zgłoszony przez „The New York Times”. FDA potwierdziła, że jest świadoma sytuacji, ale odmówiła dalszych komentarzy. Według „New York Times”, pracownicy fabryki prowadzonej przez Emergent BioSolutions, partnera produkcyjnego firm Johnson & Johnson i AstraZeneca, podobno pomieszali składniki obu szczepionek kilka tygodni temu.
Poprzednie dawki produkowano w Holandii. Pozostałe dawki miały być wyprodukowane w Baltimore.
Źródło: abc30.com, nationalreview.com
AS