„Król Lew” znienawidzony przez lewicę

Poważne, polityczne interpretowanie bajki, takiej jak „Król Lew” może budzić opory. Czy aby nie oznacza ono odbieranie jej niewinności i dziecięcego charakteru? Czyż nie stanowi przejawu jakiegoś przeintelektualizowania czy ideologicznego zacietrzewienia? Obawy te nie są całkiem pozbawione słuszności. Z drugiej jednak strony w dostrzeganiu głębszego sensu utworów nie ma niczego złego. Tym bardziej jeśli są one naprawdę niezwykłe.