Drogi, Czcigodny Księże Tadeuszu!
Z nieskrywanym żalem, ale też z niegasnącą nadzieją na spotkanie w Niebie przyjmuję, wraz z tysiącami Polaków, informację o Twoim Księże odejściu do Domu Ojca.
Twoje życie stało się świadectwem umiłowania Chrystusa i dowodem na to, że w tych czasach wciąż da się pozostać Mu wiernym, bez popadania w konformistyczne układy z siłami zła.
Żyłeś w ciemnym okresie komunistycznych rządów w Polsce, kiedy wydawało się, że ten stan będzie trwał wiecznie. Przynosiłeś Chrystusa tym, którzy w Bogu odzyskali wolność i tej wolności zapragnęli dla całej Ojczyzny. Wielokrotnie wycierpiałeś różnorodne represje, w tym dwukrotne pobicie przez agentów diabelskiego systemu, a Twoja niezłomna postawa napawała otuchą pokolenie naszych dziadków, rodziców i tych spośród nas, którzy doświadczali Twojej duszpasterskiej opieki.
Gdy minął ten straszny czas komunistycznej tyranii, nie przestałeś walczyć o prawdę, domagając się oczyszczenia Kościoła. Dzięki Tobie dowiedzieliśmy się o skali sprzeniewierzenia i agenturalnej przeszłości niektórych duchownych, w tym hierarchów… I choć prawda o tym miała była skutecznie zatajana, Ty pozostałeś symbolem duchownego, który pragnął pomóc nam wszystkim docierać do bolesnych ran naszej historii, aby oczyszczając je, doprowadzać do uzdrowienia. Dzięki Twojej niezłomnej postawie ten proces leczenia sukcesywnie w polskich diecezjach dochodził do skutku.
Chcemy wspominać Ciebie jako kapłana oddanego z całkowitą stanowczością Chrystusowi i Kościołowi, który znalazłszy prawdziwie diabelskie siatki homoseksualne i pedofilskie pośród duchownych, nie nabrał wody w usta, lecz z równie wielką stanowczością przeciwstawiał się ich deprawującym wpływom demaskując ich istnienie.
Jesteśmy wdzięczni za pamięć i dbałość o dziedzictwo Kresów, Twoją bezpardonową obronę prawdy historycznej o ludobójstwie na naszych Rodakach na Kresach, w tym pamięć o Wołyniu.
Jako duszpasterz polskich Ormian-katolików przynosiłeś Chrystusa tym, którzy poznali Go w wierze swoich rodziców i dziadków – podtrzymując wielowiekową Tradycję polskich kresowiaków.
Z wdzięcznością wspominamy dzieło Fundacji św. Brata Alberta, które nadal wspiera swoimi inicjatywami i codzienną działalnością osoby dotknięte niepełnosprawnościami, pomagając im w większej integracji i nieustannym odkrywaniu Boga.
Dziekując za Twoje życie, polecam Twoją duszę Temu, któremu zaufałeś od swojej młodości, prosząc aby Dobry Pasterz przyjął Cię do swojej chwały i pozwolił cieszyć się wraz z Maryją i wszystkimi świętymi.