Dwoje wydalonych z Białorusi polskich nauczycieli, którzy byli metodykami w polskiej szkole w Grodnie, będzie mogło wrócić na Białoruś, gdyż MSW nakazało władzom Grodna przedłużyć im prawo pobytu. Tamtejsza administracja obiecała, że nie będzie więcej zmuszać polskich nauczycieli do opuszczenia kraju.
Sprawa wydaleń z Białorusi polskich nauczycieli zaczęła być głośna, kiedy to pod koniec września tego roku nakaz opuszczenia kraju otrzymało małżeństwo nauczycieli – Małgorzata i Tomasz Banaszkiewiczowie. Nie przedłużono im prawa pobytu. Do pracy w Polskiej Szkole Społecznej im. Króla Stefana Batorego nauczycieli z Polski skierował Ośrodek Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą przy Ministerstwie Edukacji Narodowej. Nauczyciele pracowali w grodzieńskiej szkole jako metodyści – konsultanci.
Kiedy Banaszkiewiczom władze Grodna kazały wracać do Polski, zaprotestował Związek Polaków na Białorusi, który prowadzi polską szkołę społeczną w Grodnie. Tak się złożyło, że w tym czasie na zaproszenie ZPB przebywała na Białorusi wicemarszałek Sejmu RP Małgorzata Maria Gosiewska. Ona również interweniowała u władz Białorusi prosząc o przedłużenie prawa pobytu dla nauczycieli z Polski. Ostatecznie, na polecenie białoruskiego MSW, samorządowe władze Grodna zmieniły swoją decyzję i przedłużyły pozwolenie na pobyt na Białorusi dla Małgorzaty i Tomasza Banaszkiewiczów. Oprócz tego przedłużenie pobytu otrzymali kolejni polscy nauczyciele pracujący w szkole w Grodnie – Paweł Kasprzyk i Małgorzata Krasowska.
Wesprzyj nas już teraz!
Na Białorusi języka polskiego w szkołach uczyło się w ubiegłym roku szkolnym blisko 13 tys. dzieci. U naszego wschodniego sąsiada działają dwie państwowe szkoły z polskim językiem nauczania – szkoła nr 36 w Grodnie oraz szkoła w Wołkowysku. W związku z ograniczaniem przez białoruskie władze oświatowe naboru do szkół z polskim językiem nauczania, Związek Polaków na Białorusi organizuje Polskie Szkoły Społeczne. Takie placówki powstały już m.in. w Lidzie i Wołkowysku. Polska Szkoła Społeczna im. Króla Stefana Batorego powstała również w Grodnie, którego 20 proc. mieszkańców deklaruje się jako Polacy. W szkole tej uczy się aż 800 dzieci.
Adam Białous