Mimo starań prawników, a także prośby skierowanej przez nuncjusza apostolskiego w USA w imieniu papieża Franciszka, w ubiegły wtorek w stanie Missouri stracono Ernesta Johnsona, który przebywał w więzieniu od 25 lat. Egzekucję wykonano poprzez wstrzyknięcie zastrzyku z trucizną.
61-latek w 1994 roku dopuścił się zabójstwa trzech osób. W więzieniu stanowym przebywał od ponad ćwierćwiecza, jednak pierwotnie zamierzone wykonanie kary w 2015 r. zostało odroczone z powodu choroby nowotworowej. Prawnicy bezskutecznie starali się przekonać Sąd Najwyższy do odstąpienia od kary śmierci z powodu niepełnosprawności umysłowej skazańca. Od urodzenia cierpiał on na alkoholowy zespół płodowy z powodu nadużywania alkoholu przez jego matkę.
Abp Christophe Pierre, nuncjusz apostolski w USA, przesłał do gubernatora Mike’a Parsona pismo z prośbą o odstąpienie od wykonania wyroku z racji „świętości ludzkiego życia”. „W imieniu papieża Franciszka proszę o niewykonywanie zaplanowanej egzekucji i udzielenie skazanemu łaski” – pisał hierarcha.
Wesprzyj nas już teraz!
Władze odmówiły jednak ułaskawienia zbrodniarza. Stan „Zadośćuczyni sprawiedliwości i zastosuje prawomocny wyrok skazujący P. Johnsona, wydany zgodnie z poleceniem Najwyższego Sądu Missouri”, zapowiedział w poniedziałek 4 października gubernator Mike Parson. Zdaniem prokuratora generalnego, Erica Schmitta, przebieg zabójstwa „odzwierciedla niewątpliwą zdolność napastnika do zaplanowania i ułożenia strategii ataku”. Dodatkowo niepełnosprawność umysłowa Johnsona pogłębiła się dopiero po tym, jak dopuścił się zabójstwa, gdy podczas operacji nowotworu musiano usunąć mu znaczną część tkanki mózgowej.
„W ręcznie napisanym tuż przed śmiercią oświadczeniu, Johnson przeprosił za swoje zbrodnie i podziękował swojej rodzinie, przyjaciołom i prawnikowi za ich wsparcie” – donosi bbc.com
Watykan zmienia nauczanie w sprawie kary śmierci. Teraz jest „niedopuszczalna”
Źródła: bbc.com, kai, polsatnews.pl
FA