Muzyka w czasie terroru czyli eurofobiczny marksizm kulturowy

Na znakomitych uniwersytetach pokolenia studentów muzyki uczy się eurofobicznego marksizmu kulturowego, uprzedzając każde z nich do kanonu wielkiej muzyki, który wydała Europa, nie dlatego, że jest on zły albo brak mu piękna, ale po prostu dlatego, że uważa się go za politycznie niepoprawny jedynie z tego względu, iż wszystko, co europejskie, musi być złe.