Zgodnie z zapowiedziami polskich polityków obozu rządzącego, Senat RP przyjął ustawę o IPN, wprowadzając penalizację przypisywania polskiemu narodowi lub państwu odpowiedzialności za Holokaust. Projekt wywołał oburzenie strony izraelskiej, która oceniła, że to próba pisania historii na nowo. Senatorowie nie ugięli się pod naciskami i ustawy nie zmienili.
Głosowanie nad nowelizacją ustawy o IPN odbyło się o 2.00 w nocy. Senat przyjął ustawę w kształcie zaproponowanym przez Sejm. Za głosowało 57 senatorów, 23 przeciwko, 2 senatorów wstrzymało się od głosu. Teraz ustawa trafi na biurko Prezydenta RP.
Wesprzyj nas już teraz!
Nowela przewiduje, że za niezgodne z faktami historycznymi przypisywanie polskiemu narodowi lub państwu odpowiedzialności m.in. za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką, grozi kara grzywny lub więzienia do lat trzech. Chodzi o postawienie tamy m.in. w światowych mediach, które bez skrępowania używają krzywdzącego nasz kraj sformułowania „polskie obozy zagłady”. Taka sama kara grozi za „rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni”.
Ustawa nie penalizuje działalności naukowej i artystycznej. Przepis stosowany jest zarówno do obywateli Polski, jak i cudzoziemców i niezależnie od „przepisów obowiązujących w miejscu popełnienia czynu”. Śledztwa w tego rodzaju sprawach będą leżały w gestii prokuratorów IPN.
Nowe przepisy umożliwią wytaczanie osobom szkalującym Polskę procesów cywilnych, m.in. przez organizacje pozarządowe i sam IPN. Tak uzyskane odszkodowania będą przysługiwać Skarbowi Państwa. Ustawa przewiduje też możliwość wszczynania postepowań karnych za zaprzeczanie zbrodniom ukraińskich nacjonalistów – „polegające na stosowaniu przemocy, terroru lub innych form naruszania praw człowieka wobec jednostek lub grup ludności”. Chodzi tu zarówno o udział ukraińskich nacjonalistów w eksterminacji Żydów, jak i dokonane przezeń ludobójstwo na obywatelach II RP na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej.
Źródło: gość.pl
MA