Patostreaming. Czy jako cywilizacja osiągnęliśmy już dno?

Chyba nie znajdziemy w Polsce użytkownika internetu, który nie słyszałby o nowej modzie szturmem zdobywającej miliony – głównie młodych – fanów. Setki tysięcy internautów zasiada wieczorami przy komputerach, aby oglądać relacje na żywo tzw. „patostreamerów”. Ta dziwna nazwa nie jest przypadkowa. Pochodzi bowiem od słów „patologia” i „streaming” (ang. transmisja na żywo), czyli w połączeniu – patostreaming.