28 stycznia 2022

Pracownicy rzeszowskiego szpitala przeciwko obowiązkowi szczepień. Gotowi są odejść z pracy

(Fot. Pixabay)

Wedle informacji przekazanej mediom, 200 pracowników Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie sprzeciwia się obowiązkowi szczepień przeciwko Covid-19, nałożonemu na służby medyczne w związku z epidemią. Pracownicy po 1 marca mogą stracić pracę, ale na przymus się nie przystaną. Ich sytuację nagłośniła Inicjatywa Sanocka.

Pracownicy rzeszowskiego szpitala, którzy są wyrazicielem szerszej grupy pracowników sektora medycznego, nie godzą się na obowiązkowe szczepienia przeciwko Covid-19. Jak podkreślają, są oni za dobrowolnością. A z pewnością nie może być tak, że brak szczepienia może skutkować utratą pracy.

O problemach pracowników Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie poinformowała Inicjatywa Sanocka, która otrzymała apel sygnowany przez 200 pracowników tej placówki. Pracownicy szpitala poinformowali w nim, że otrzymali już od władz placówki informację o konieczności poddania ich przymusowym szczepieniom przed marcem 2022 r.

Wesprzyj nas już teraz!

„Bardzo serio traktujemy swoje medyczne powołanie. W służbie pacjentom, bylibyśmy oczywiście gotowi na zasadach pewnego ryzyka przyjmować sami substancje, szczepionki. Jednak mija właśnie dokładnie rok, od słynnej wypowiedzi głównego doradcy premiera ds. epidemii prof. Andrzeja Horbana: zaszczepieni na COVID-19 nie będą zarażali, bo nie będą zakażeni”. Wiemy o tym najlepiej, jako praktycy – na co dzień działający na pierwszej linii frontu leczenia mieszkańców Podkarpacia, w tym chorych, u których stwierdzono zarażenie wirusem – że okazało to się oczywistym kłamstwem” – podkreślili.

Wedle pracowników szpitala strategia walki z epidemią przyjęta przez rząd okazała się nieskuteczna i bazująca na propagandzie proszczepionkowej, bez baczenia na faktyczną sytuację medyczną.

„Skoro więc nasze przyjęcie bądź nie preparatów, nie decyduje o dobru naszych pacjentów uważamy, iż zmuszanie do ich przyjmowania nie ma podstaw merytorycznych, naukowych. Oczywiście, każdemu należy pozostawić wolność wyboru, jeśli uważa, że preparaty te mogą służyć jego osobistemu zdrowiu. Na dziś jednak wydaje się oczywiste, że równie uzasadniony jest, gdy ktoś nie chce podejmować ryzyka ich przyjmowania zwłaszcza iż, jak już jasno widać, oznaczać to będzie nieograniczone w czasie przyjmowanie ich co kilka miesięcy bez jasnej perspektywy, iż faktycznie pozwoli to na rozwiązanie problemu epidemii” – podkreślili.

Medycy zwrócili też uwagę na wciąż nierozwiązaną kwestię odpowiedzialności za niepożądane skutki szczepień – co także ich zdaniem jasno świadczy o tej metodzie walki z koronawirusem.

Pracownicy szpitala podkreślili też, że pismo w sprawie obowiązku szczepień odbierają jako groźbę. Pytają „jakie konsekwencje i na jakiej podstawie prawnej mają dotknąć tych z nas, którzy nie podporządkują się rozkazowi?”. Z rozmów z pracownikami wynika, że większość z nich jest gotowa raczej odejść z pracy, jeśli takie działania wobec nich, miałyby być kontynuowane. To oznaczałoby paraliż w działalności szpitala. W sytuacji ograniczenia dostępu do służby zdrowia w okresie koronawirusa, byłby to kolejne cios w pacjentów – tak naprawdę wyprowadzany przez władze krajowe.

Pracownicy szpitala zaapelowali o:

„1. Przede wszystkim do radnych sejmiku – Kliniczny Szpital Wojewódzki nr 2 to szpital samorządu województwa. Radni powinni natychmiast podjąć takie działania, by pracownicy KSW 2 przestali czuć się zagrożeni.

2. Posłowie wybrani w naszym regionie powinni natychmiast zabrać się stanowczo za to, by coś zrobić z ministrem Niedzielskim. Trudno powiedzieć, ten człowiek jest niekompetentny, działa celowo – w każdym razie wydane przez niego rozporządzenie z 22 grudnia 2021 roku to bubel, który powinien natychmiast zniknąć z polskiego porządku prawnego.

3. Dla natychmiastowego uspokojenia sytuacji w KSW 2. odwołany ze wszystkich funkcji, natychmiast wydalony ze Szpitala, powinien zostać dr Witold Skręt. To on swymi nieodpowiedzialnymi pismami spowodował wrzenie. Stał się osobą kompletnie niewiarygodną i niepożądaną. Jego odejście byłoby wyraźnym sygnałem dla wszystkich, iż godność i prawa człowieka wciąż są chronione, medycy mogą skoncentrować się na leczeniu ludzi, a nie na walce o swe podstawowe prawa”.

Sprawę w imieniu Inicjatywy Sanockiej przedstawili w mediach Ryszard Skotniczny i Jacek Kotula.

Źródło: rzeszow24.pl

MA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(43)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 724 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram