– Z pewnością rząd nie zmieni swojej strategii walki z pandemią pod wpływem ulicy – powiedział w poniedziałek holenderski minister sprawiedliwości Ferd Grapperhaus, który razem z premierem Mark Rutte zorganizował specjalną, pandemiczno-uliczną konferencję prasową, podczas której w ostrych słowach odnieśli się do zamieszek, jakie wywołały nowe restrykcje sanitarne wprowadzone w Niderlandach.
Premier Rutte nazwał ludzi, którzy protestowali w miniony weekend na ulicach holenderskich miast przeciwko restrykcjom sanitarnym, idiotami i zapowiedział pociągnięcie ich do odpowiedzialności karnej. Po czym razem z ministrem Grapperhausem zapowiedział, że rząd nie zmieni „pod wpływem ulicy” strategii walki z tzw. pandemią koronawirusa.
– Nigdy nie zaakceptuję tego, że idioci stosują przemoc w stosunku do ludzi, którzy dbają o nasze bezpieczeństwo – powiedział dziennikarzom Rutte.
Wesprzyj nas już teraz!
Przez weekend w wielu holenderskich miastach miały miejsce zamieszki, podczas których doszło do starć z policją. Rozpoczęły się one w piątek w Rotterdamie, kiedy to nielegalna demonstracja przeciwników rządowej polityki walki z COVID-19 przemieniła się w regularna bitwę z funkcjonariuszami sił bezpieczeństwa.
Źródło: tvp.info
TK