31 marca 2023

Roman Kluska: zmierzamy w stronę socjalizmu. Na jego drodze stoi jeszcze Kościół, rodzina i klasa średnia

(Roman Kluska. Fot. Rafał Siderski / Forum)

Wygrywanie z tymi, podobno lepszymi z Zachodu dawało mi ogromną satysfakcję. I chciałbym, bardzo bym chciał, żeby młodzi ludzie w każdym pokoleniu mieli taką satysfakcję. Z ogromnym ubolewaniem patrzę jak te możliwości osiągnięcia sukcesu pracą, intelektem, własnym wysiłkiem, wysiłkiem całej załogi, coraz bardziej kolejne rządy, kolejne władze ograniczają – stwierdził Roman Kluska, przedsiębiorca, założyciel firmy Optimus.

 

Obszerna wypowiedź została zamieszczona na kanale facebookowym Ruchu Narodowego.

Wesprzyj nas już teraz!

Żal mi i robię wszystko, co mogę żeby prosić, apelować o powrót do normalności gospodarczej, czyli do takich warunków, żeby najważniejszym czynnikiem sukcesu była praca – dodał.

Roman Kluska odniósł się w tym miejscu do książki Rolanda Baadera pt. „Koniec pieniądza papierowego”.

To co przewidział Baader, realnie się dzieje. Kolejne decyzje rządów czy też rządu polskiego, kolejne zdarzenia, które następują, są tam opisane dokładnie jak w scenariuszu filmowym – podkreślił.

– Scenariusz Baadera jest realizowany, i to z ogromną precyzją. To co on przewidywał, na co wskazywał, dzieje się. To już się stało, jesteśmy już bardzo zaawansowani w tym procesie – ocenił biznesmen pozbawiony niegdyś własnej firmy przez aparat państwowy „wolnej Polski”.

Baader zauważył, że świat, a zwłaszcza Unia Europejska, odchodzi od systemu kapitalistycznego. Że dwa czynniki, które podtrzymywały system kapitalistyczny, to jest emisja pieniądza papierowego opartego na złocie, oraz wolne stopy procentowe – przejdą do historii – opisywał.

Mamy swobodę emisji pieniądz przez rządy. Czyli nie mamy już tej ostoi kapitalizmu. I mamy ustalane przez rządy stopy procentowe. Widzimy to w ogromnej emisji pieniądza i w Polsce, i na całym świecie. I widzimy to w zerowych stopach procentowych, które pozwalają rządzącym na dowolne eldorado. Bo przecież emituje się pieniądz bez kosztów. Jeżeli koszt wynosi zero, to hulaj dusza, piekła nie ma! – zauważył Roman Kluska.

Zarówno w świetle tez Baadera, jak i powołując się na własne doświadczenia ekonomiczne przedsiębiorca przewiduje nadejście zagrożeń związanych z odejściem od systemu kapitalistycznego.

Możemy sobie już dzisiaj realnie powiedzieć: nie mamy już kapitalizmu. Mamy jeszcze rozpędzone przez kapitalizm siły wytwórcze, i to jest kapitalistyczny element naszej rzeczywistości. Natomiast jak chodzi o sposób sprawowania władzy i ustrój, to nie mamy już kapitalizmu. Mamy to, co Baader przewidział: okres przejściowy od kapitalizmu do socjalizmu – ocenił. Przedsiębiorca rozpoznaje w obecnej rzeczywistości czynniki znane mu już z okresu PRL.

W przekonaniu Romana Kluski nasz naród nie ma już wiele czasu na odwrócenie szkodliwej tendencji narzucanej przez władze.

Są to chyba już ostatnie momenty żeby w jakiś sposób apelować do społeczeństwa żeby próbować te przemiany [wolnorynkowe – red.] zachować. To, co jest najgorsze w tym totalitarnym systemie, w którym żyłem przez bardzo długą część mojego życia (…) – po stronie ludzie pracujących, nie po stronie partyjnej elity, która sprawowała władzę – to jest ta beznadzieja, że ode mnie nic nie zależy. To jest przygniatające państwo, które przez swoje akty prawne, przez arsenał policji, wojska i różnych innych służb robi z człowiekiem, co zechce. W każdej sytuacji w ustroju totalitarnym władza „wie lepiej”. Nie człowiek decyduje o swoim wyborze, tylko za człowieka decyduje rząd wydając kolejne akty prawne, regulujące kolejne odcinki naszego życia – przed czym ostrzegał Jan Paweł II – wchodzi niemalże w miejsce Boga. Dla osób wierzących to miejsce, gdzie największą wartością, autorytetem, regulatorem był Pan Bóg. W tej chwili to miejsce zajmuje władza przez swoje akty prawne, które normują już praktycznie wszystko i człowiekowi praktycznie już nic nie wolno – przestrzegał rozmówca mediów Ruchu Narodowego.

To właśnie w totalitaryzmie jest najgorsze, że człowiek praktycznie nic nie może jako pan swojej rzeczywistości. I Jan Paweł II nas przestrzegał („Pamięć i tożsamość”): jeżeli pozwolicie, by władza regulowała aktami prawnymi kolejne odcinki waszego życia, niedługo pod piękną nazwą demokracji będziecie mieli kolejny system totalitarny – przypomniał.

Baader, na którego powołuje się Roman Kluska, nie ograniczył się tylko do diagnoz ekonomicznych. Posunięcia rządzących socjalistów widział natomiast w szerszym kontekście społeczno-kulturowym.

Autor „Końca papierowego pieniądza” wskazał bowiem, że wprowadzenie nowego-starego ustroju uwarunkowane jest także zniszczeniem rodziny oraz ośmieszeniem i faktyczną likwidacją Kościoła, który oparty jest na trwałych wartościach, a to sprzeczne jest z dążeniem do regulowania wszystkiego przez polityczną władzę świecką.

Władza chce w przepisie nakazać, kiedy masz być szczęśliwy albo co ci się ma podobać. A tu mamy pewne wartości ponadczasowe. Dlatego energia pójdzie na zlikwidowanie rodziny – bo tam przekazuje się wartości i tradycję, i naszą kulturę; pójdzie na zlikwidowanie Kościoła katolickiego, a szerzej, chrześcijan. I trzecia sprawa, musi być zlikwidowana klasa średnia, ponieważ ona ma zasoby i pewną niezależność – diagnozował Roman Kluska.

 

Źródło: Facebook/Ruch Narodowy

RoM

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(19)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie