Nowe „Wesele” Smarzowskiego. Studium upadku artysty [OPINIA]

Nowe Wesele to obraz przykry. Nie dlatego, że nie lubię jego twórcy. Wręcz przeciwnie – dlatego, że go lubiłem. A teraz, nie wiem, czy to ja przestałem go lubić, czy też on stał się kimś innym, niż był… To wrażenie miałem już po Wołyniu, który nie tyle ideowo, co artystycznie był słaby. Kleru nie oglądałem, bo chyba podświadomie chciałem … Czytaj dalej Nowe „Wesele” Smarzowskiego. Studium upadku artysty [OPINIA]