Synod Biskupów w Rzymie poświęcony problemowi synodalności może zostać kolejny raz przełożony. Jak mówi kard. Mario Grech, sekretarz Synodu Biskupów, może to być konieczne w związku z Covid-19. Hierarcha zapowiada też, że zamierza udać się do Niemiec w sprawie Drogi Synodalnej.
Synod Biskupów o synodalności pierwotnie miał odbyć się jesienią 2021 roku. Został jednak przełożony na rok 2022 ze względu na ograniczenia wprowadzone ze względów sanitarnych. Jak mówi w rozmowie z Katolicką Agencją Wiadomości z Niemiec kard. Mario Grech, może zostać przełożony po raz kolejny. – By być szczerym: nie wiemy, czy odbędzie się w 2022 roku. Dla synodu o synodalności potrzeba dużego kręgu osób. To uważam za dosyć trudne w obecnych warunkach – stwierdził.
Wesprzyj nas już teraz!
Purpurat był pytany, co myśli się w Kurii Rzymskiej o niemieckiej Drodze Synodalnej. – Nie sądzę, by w Rzymie nie było w związku z tym zadowolenia. Jesteśmy tu, by pomagać w takim procesie i go wspierać. Oczywiście, każdy przypadek musi być traktowany osobno. Są tacy, których trzeba zachęcić, by zrobili krok do przodu; są i tacy, których trzeba wezwać do ostrożności. Nie dlatego, by ktoś chciał ograniczać naszą wolność, ale aby pomóc nie zejść z drogi – odparł oględnie.
Stwierdził też, że nie wie o żadnej rezerwie w Watykanie wobec Drogi Synodalnej. – Wprost przeciwnie. W ubiegłym roku spotkałem się z kierownictwem Konferencji Episkopatu Niemiec. To było bardzo interesujące spotkanie. Z wiadomości w mediach dowiedziałem się, że biskup Bätzing chce przyjechać do Rzymu na kolejne spotkanie. Gdy widzieliśmy się po raz ostatni, zapraszał nas do siebie; powiedzieliśmy, że jesteśmy gotowi do przyjazdu. Widocznie ponowił ostatnio to zaproszenie. Stosunki są zatem dobre – wskazał.
Źródło: Katholisch.de
Pach
