7 czerwca 2022

Szalone mrówki plujące kwasem gnębią Australię. Niszą uprawy, domy i zabijają zwierzęta

(Bradley Rentz, CC BY-SA 4.0 , via Wikimedia Commons)

Australia boryka się z plagą „żółtych szalonych mrówek”. Stworzenia te atakują chmarami, spryskują ofiary kwasem, niszczą uprawy, zabijają zwierzęta i zagrażają przetrwaniu endemicznych gatunków; mogą poparzyć człowieka, właściciele zaatakowanych przez nie domów nie mogą sprzedać swoich nieruchomości. Władze kraju są wzywane do podjęcia walki z tymi owadami.

Inwazyjny gatunek mrówek Anoplolepis gracilipes prawdopodobnie pochodzi z Afryki, ale na coraz większą skalę rozprzestrzenia się w Australii, ostatnio szczególnie w stanie Queensland na wschodzie kraju. W poniedziałek pojawiły się informacje o wykryciu ich po raz pierwszy w mieście Gold Coast – podał portal 7 News.

Według organizacji pozarządowej Invasive Species Council (ISC) plaga mrówek zagraża m.in. parkowi narodowemu Wilgotnych Tropików w Queensland, jednemu z najstarszych lasów deszczowych na Ziemi. Wkrótce, gdy będą się rozprzestrzeniać w północnej części Queensland, staną się olbrzymim zakłóceniem dla upraw trzciny cukrowej i rolnictwa.

Wesprzyj nas już teraz!

Mrówki są już około 3 km od miejscowości Mount Elliot, gdzie żyją gatunki żab i jaszczurek niespotykane nigdzie indziej na świecie. Gdy się tam zagnieżdżą, zmiotą z krajobrazu wszystkie małe zwierzęta: owady, żaby, jaszczurki.

Mrówki tego gatunku nie gryzą, ale pryskają kwasem mrówkowym. Oślepiają ofiary i to czyni z nich tak skutecznych zabójców. Atakują chmarami np. żaby, czy nawet znacznie większe zwierzęta, a potem karmią nimi kolonię.

Żółte szalone mrówki (ang. yellow crazy ants) są tak kolokwialnie nazwane, ponieważ poruszają się w sposób chaotyczny, kiedy są wystraszone. Uważane są za jeden z największych i najgroźniejszych gatunków inwazyjnych owadów. 

W miejscach, gdzie tworzą tzw. superkolonie, mogą „pozostawiać głuchymi całe lasy” i niszczyć uprawy trzciny cukrowej czy sady owocowe. Na australijskiej Wyspie Bożego Narodzenia, gdzie obecne są już od 1934 roku, zabiły już miliony endemicznych czerwonych krabów i zmieniły strukturę lasu. Owady stanowią również pewne zagrożenie dla ludzi. (PAP)

pap logo

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(9)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 515 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram