26 lutego 2019

Szef irańskiego MSZ podał się do dymisji. To efekt dialogu z Syrią?

(Mohammad Dżawad Zarif. U.S. Department of State from United States [Public domain], via Wikimedia Commons)

Minister spraw zagranicznych Iranu, Mohammad Dżawad Zarif, który kierował irańskim zespołem dyplomatycznym negocjującym umowę nuklearną JCPOA, poinformował, że złożył dymisję. Rezygnacja, którą może odrzucić prezydent, nastąpiła po niespodziewanej wizycie prezydenta Syrii Baszara el Asada. Zarif nie był zaproszony do rozmów, jakie syryjski przywódca odbył m.in. z ajatollahem Chameneim.

 

W poniedziałek 25 lutego Zarif napisał na Instagramie: „Jestem bardzo wdzięczny za hojność drogich i odważnych ludzi w Iranie, i jego władz przez ostatnie 67 miesięcy. Szczerze przepraszam za niemożność dalszego pełnienia obowiązków i za wszystkie niedociągnięcia w czasie mojej służby”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Rezygnacja nastąpiła zaledwie kilka godzin po tym, jak irańskie media państwowe opublikowały zdjęcia z nagłej i wcześniej niezapowiedzianej wizyty prezydenta Syrii, Baszara el Asada w Teheranie.

 

Spotkał się z nim najwyższy przywódca Iranu, ajatollah Ali Chamenei, a także prezydent Hassan Rouhani. Mohammad Dżawad Zarif nie został zaproszony do rozmów.

 

Irański portal Entekhab napisał, że ​​jego korespondent skontaktował się z Zarifem w celu potwierdzenia informacji o dymisji. Minister miał przesłać SMS-a, potwierdzając rezygnację i wyjaśniając, że podjął taką decyzję  „po publikacji zdjęć z dzisiejszych spotkań”. Dodał, że jako minister spraw zagranicznych stracił wiarygodność na świecie.

 

Na obu tych spotkaniach, pomimo nieobecności Zarifa, obecny był Qasemée Soleimani, irański generał dywizji Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC), który przewodzi siłom irańskim w Syrii.

 

Mahmoud Vaezi, szef sztabu Hassana Rouhaniego poinformował z kolei, ze prezydent „absolutnie zaprzecza”, jakoby zaakceptował rezygnację Zarifa. Oficjalna dymisja – poza notatką na Instagramie – została przedłożona przez Zarifa do urzędu prezydenta według irańskiej agencji informacyjnej IRNA, która przytacza słowa Abbasa Mousaviego, rzecznika Ministerstwa Spraw Zagranicznych, potwierdzającego rezygnację.

 

Większość analityków wskazuje, że dymisja wynika z tego, iż urząd ministra spraw zagranicznych nie został zaproszony ani poinformowany o wizycie Baszara el Asada w Teheranie.

 

Dzień przed swoją rezygnacją Zarif wygłosił przemówienie na Uniwersytecie w Teheranie na konferencji zatytułowanej „Wielostronność w polityce zagranicznej Iranu: możliwości i strategie”. Potępił on tych, którzy mogą chcieć iść na konfrontację ze światem w polityce zagranicznej. Podkreślił, że Iran chciałby być niezależny, by przetrwać, ale ta wola zachowania niezależności nie może polegać jedynie na odpieraniu innych i na usprawiedliwianiu się, że inni występują przeciwko Iranowi.

 

Zarif pełnił swoją funkcję od sierpnia 2013 r., zarówno za pierwszej, jak i drugiej kadencji prezydenta Rouhaniego. Jest zwolennikiem aktywnej dyplomacji i rozmów ze wszystkimi światowymi mocarstwami. Negocjował warunki umowy nuklearnej z 2015 r., znanej jako wspólny kompleksowy plan działania (JCPOA).

 

Bardziej konserwatywni politycy irańscy krytykowali go za zbyt uległą postawę wobec zachodnich partnerów, dawanie im zbyt wielu bodźców i korzyści. Niedawno i po tym, jak Stany Zjednoczone jednostronnie wycofały się z JCPOA, wzrosła presja w Iranie. Unia Europejska, broniąca porozumienia, podjęła próbę negocjacji i ograniczenia irańskiego programu rakiet balistycznych.

 

Zgodnie z rezolucją Rady Bezpieczeństwa ONZ nr 2231, wydaną po porozumieniu nuklearnym z 2015 r., Iran miałby „powstrzymać się od rozwoju niektórych rakiet balistycznych”.

 

W ciągu ostatnich kilku miesięcy Zarif zabiegał w kraju o zatwierdzenie projektów ustaw proponowanych przez rząd Hassana Rouhaniego, by spełnić warunki określone przez Grupę Specjalną ds. Przeciwdziałania Praniu Pieniędzy (FATF), aby wykreślić Teheran z czarnej listy FATF.

 

Dwa z proponowanych projektów związanych z FATF zostały zatwierdzone przez ustawodawców w irańskim parlamencie, ale odrzuciła je Rada Strażników, która ma władzę nadzorowania i wetowania ustaw. Obie regulacje dotyczyły konwencji Narodów Zjednoczonych przeciwko międzynarodowej przestępczości zorganizowanej oraz konwencji przeciwko finansowaniu terroryzmu (CFT).

 

Irański szef dyplomacji był ostro krytykowany za swoje poparcie dla tych ustaw. Przewidują one m.in. powołanie Rady Ekspertów, która byłaby mediatorem między parlamentem a Radą Strażników.

 

Niektórzy analitycy sugerują, że w najbliższym czasie należy spodziewać się ogłoszenia decyzji przez Teheran o wycofaniu się z porozumienia JCPOA, a sama dymisja Zarifa, to także jego sprzeciw wobec takiej decyzji.

 

Zarif prowadził negocjacje nuklearne z sześcioma światowymi mocarstwami przez ponad dwa lata, co doprowadziło do podpisania porozumienia w lipcu 2015 r. W 2018 r. prezydent Donald Trump formalnie wycofał USA z umowy i zarządził przywrócenie oraz nałożenie nowych sankcji na Iran. W odpowiedzi europejscy sygnatariusze porozumienia – Unia Europejska, a także Wielka Brytania, Francja i Niemcy – starali się uratować umowę. W tym celu Europejczycy uruchomili niedawno tak zwaną jednostkę specjalnego przeznaczenia (SPV). Nowo powstały mechanizm ma umożliwić ominięcie amerykańskiego embarga i dokonywanie transakcji poza kontrolowanym przez Amerykanów systemem płatniczym. By go skutecznie wdrożyć w życie, konieczna jest ścisła współpraca Iranu z Brukselą.

 

Kandydatem, który ma największe szanse, by zastąpić Zarifa, jest Mahmoud Vaezi, były minister technologii informacyjnej i komunikacyjnej.

 

Źródło: al-monitor.com / radiozameneh.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 724 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram