10 lutego 2021

Wielka Brytania: władze rozważają wysyłanie do domów „szczepionkowych akwizytorów”

(Fot. Pixabay)

Jak donosi brytyjska prasa, minister odpowiedzialny na Wyspach za państwowy program szczepionkowy wpadł na pomysł by wysyłać lokalnych urzędników do domów prywatnych i namawiać mieszkańców na przyjęcie preparatów przeciwko koronawirusowi.

 

 

Wesprzyj nas już teraz!

Informację podał „The Times”. Zdaniem gazety, minister Nadhim Zahawi chce, aby lokalne władze osobiście upewniały się, że wszystkie starsze osoby wiedzą o możliwości przyjęcia preparatu. Sceptycy mają być natomiast przekonywani do zmiany zdania.

 

„Minister ma nadzieję, że do 15 lutego zaoferuje szczepionkę COVID wszystkim osobom w wieku 70 lat i starszym” – pisze Life Site News.

 

Zahawi udzielił też w tej sprawie wywiadu publicznej rozgłośni BBC Radio 4. Przyznał, iż państwo rejestruje nazwiska zaszczepionych osób. Nie potwierdził, ale też nie zaprzeczył, że krajowy system odnotowuje niechętnych. Zapytany, czy tak powinno być, odpowiedział wymijająco.

 

Według „Guardiana”, w Anglii pomiędzy 8 grudnia a 3 lutego medycy wykonali ponad 9,5 miliona szczepień przeciwko COVID-19, w tym niespełna 500 tysięcy w ramach drugiej dawki.

 

W Wielkiej Brytanii stosowane są 3 preparaty produkcji Pfizer/BioNTech, Oxford/AstraZeneca oraz Moderny. „Nie można nikogo zmuszać do przyjęcia którejkolwiek z tych szczepionek, ale istnieją obawy, że pracodawcy zaczną stosować przymus w stosunku do zatrudnionych” – informuje LSN.

 

Przeciwko obowiązkowi protestują: Brytyjski Sojusz Wolności Medycznej, Związek Robotników Anglii oraz Prawnicy na rzecz Wolności. W liście otwartym sprzeciwiają się bezprawnemu przymusowi wobec zatrudnionych.

 

„W prawie angielskim istnieje ustalona zasada, że ​​osoba zdolna do wyrażenia zgody nie może i nie powinna być zmuszana do poddania się leczeniu wbrew jej woli” – napisali.

 

Organizacje wskazały, iż brak jak dotychczas wystarczających dowodów na to, że szczepionki zapobiegają poważnym chorobom i śmierci oraz że nie powodują w dłuższym okresie skutków ubocznych.

 

Protestujący podkreślają: nie ma jeszcze dowodów na to, iż przyjęcie tych preparatów zapobiega przenoszeniu koronawirusa. Z kolei rząd zaleca zaszczepionym by nadal zachowywali dystans społeczny i nosili maski.

 

 

Źródło: Life Site News

RoM

 

 

 

 

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(14)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 714 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram