21 czerwca 2021

Wybory regionalne we Francji. Wygrana centroprawicy, partia prezydencka za burtą

(fot. Remi Jouan/Wikipedia)

Według pierwszych szacunków w skali całej Francji centroprawicowi Republikanie (LR) wyraźnie wygrali wybory regionalne i głosowało na nich 29% wyborców. Według sondażu Ipsos/Sopra Steria, na drugim miejscu było Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen z wynikiem 19,3%. To o 8 pkt. Procentowych mniej, niż w 2015. Listy Partii Socjalistycznej otrzymały 18%.

Poza II turą znalazły się prawie wszystkie listy rządzącej partii prezydenckiej Republika w Drodze (LREM). Na ich czele stało 15 ministrów rządu. W II turze politycy tego ugrupowania wezwali do głosowania przeciw kandydatom Martine Le Pen.

Wyniki to poważna porażka obozu prezydenckiego i możliwa zapowiedź zmian w rządzie.

Wesprzyj nas już teraz!

Zieloni (EELV – Europe Écologie-Les Vert) zebrali w całym kraju 12%, a LREM i skrajnie lewicowa Zbuntowana Francja po 10%. Liczby te należy traktować z pewną ostrożnością, bo koalicje w różnych regionach nie były takie same. Wyniki pokazują, że teza o „śmierci” „tradycyjnych” partii (PS i Republikanie) może być przedwczesna. Partie te zarządzały w różnych koalicjach większością regionów i niewiele się tu zmieni. Listy dotychczasowych władz wygrały w 12 z 13 regionów.

Chociaż wielu działaczy tych partii przeszło do obozu prezydenta Macrona, to jego młode ugrupowanie LREM ciągle nie jest mocno zakotwiczona w lokalnych strukturach władzy. Republikanie i socjaliści utrzymują stan posiadania. Słabo wypadli za to Zieloni, którzy w poprzednich wyborach lokalnych przejęli dużą liczbę dużych miast. Zdaje się, że ekscesy ich rządzenia nie przypadły jednak Francuzom do gustu.

Centroprawicowi LR mieli po wyborach w 2015 roku osiem regionów. Ten stan posiadania mogą utrzymać, a może nawet powiększyć. Złe wieści w perspektywie wyborów prezydenckich w 2022 roku otrzymała Marine Le Pen. Jej partia RN w kilku regionach była faworytem I tury i liczono się z tym, że przegra ewentualnie w dogrywce 27 czerwca. W regionie PACA (Prowansja-Alpy-Wybrzeże Lazurowe) lista RN pilotowana przez byłego polityka Republikanów, który opowiedział się za współpracą z Le Pen, wygrywała wszystkie sondaże. Teraz okazuje się, że Thierry Mariani (RN) tylko „zremisował” z listą centroprawicy Renauda Museliera (LR) wspieraną przez tam przez prezydencką partię LREM. RN otrzymało 36,4%, Republikanie – 34%. Lista zjednoczonej lewicy, od Zielonych, przez PS, po komunistów, dostała w tym regionie 16%.

Warto zwrócić uwagę na rekordowo niską frekwencję, która wyniosła tylko 32%. Z tego powodu uznanie wyborów regionalnych za papierek lakmusowy przed wyborami prezydenckimi może być zawodne. Tak wysoka absencja, największa w historii wyborów francuskich, to jednak „żółta kartka” dla polityków. Już padają pomysły wprowadzenia głosowania przez internet, które mogłoby poprawić frekwencję.

 Do II tury przechodzą listy, które uzyskały wynik ponad 10%. Wynik 5% daje partiom prawo do połączenia się z listami, które walczą dalej. Najwyższa frekwencja była na Korsyce (wygrali autonomiści), najniższa w regionie paryskim (pierwsze miejsce listy Valérie Pécresse, dawniej Republikanie, obecnie centrum).

W 17 regionach zgłoszono w sumie 155 list. Lewica osiągnęła sukcesy m.in. w Bretanii, Jurze i Francji południowo-zachodniej. Centroprawica na północy kraju, w regionie paryskim, i na wschodzie. RN zachowuje pewne szanse w PACA (Prowansja-Alpy-Lazurowe Wybrzeże). Ich lista ma także dobry wynik w regionie centralnym – Dolinie Loary, ale bez większych szans na sukces 27 czerwca.

W sumie połączona prawica stanowiłaby we Francji znaczną większość. Jednak pozostanie ona podzielona i dużą część Republikanów (LR) sprzeciwia się jakiejkolwiek współpracy z listami RN. Partia Republikanie jest zwycięzcą pierwszej tury ale jej politycy są dość podzieleni. Na przykład Pecrasse (wygrała w Paryżu), czy Bertrand (Pas-de-Calais) odrzucają „zbyt prawicowy” dryf swojej partii i startowali pod własnym szyldem. Wyniki LR dawałaby im szansę na zamieszanie w wyborach prezydenckich, które zapowiadają się ciągle jako walka duetu Macron-Le Pen. Problemem jest jednak wyłonienie wspólnego, „mocnego” kandydata, który mógłby w tej walce zamieszać.

Najbliższy tydzień będzie czasem łączenia się list, zapewne przeciw możliwemu sukcesowi gdziekolwiek Zjednoczenia Narodowego. W regionie PACA zapowiedzi poparcia kandydata centrum przeciw liście RN padły już ze strony kilku polityków Zielonych, którzy chcą powtórki z organizowania „republikańskich zapór” przeciw prawicy narodowej. Ekologista Jean-Laurent Felizia chce jednak na razie wystartować w II turze i nie wycofywać swojej listy, co daje pewne szanse w dogrywce liście Marianiego. Władze Zielonych już zagroziły Felizie… wykluczeniem. Ten przykład najlepiej pokazuje, że rzeczywiste różnice polityczne pomiędzy partiami tzw. centroprawicy a lewicy są dość naciągane. Właśnie istnienie takiego „obozu republikańskiego” daje szanse na reelekcję Macronowi.

Bogdan Dobosz

 

Ciekawsze wyniki I tury według wstępnych sondaży:

 

Region Hauts de France:

Xavier Bertrand (ex-LR, przeciwnik współpracy z Le Pen): 42,5%
Sebastien Chenu (RN): 24,4%
Karima Delli (EELV-PS-PCF-LFI): 18,4%
Laurent Pietraszewski (LREM): 9,1% – nie zakwalifikował się do drugiej tury

Prowansja-Alpy-Lazurowe Wybrzeże:

Thierry Mariani (RN): 34,8%
Renaud Muselier (LR / LREM): ok. 33,7%
Jean-Laurent Felizia (EELV, PS i PCF): 16,1%

Owernia-Rodan-Alpy:

Laurent Wauquiez (LR): 43,9%
Andrea Kotarac (RN): 12,2%
Fabienne Grebert (EELV): 14,8%
Najat Vallaud-Belkacem: 11,3%

Bourgogne-Franche-Comté:

Marie-Guite Dufay (PS / PCF): 26,2%
Julien Odoul (RN): 23,6%
Gilles Platret (LR, UDI, DLF): 20,9%
Denis Thuriot (LREM / Modem): 12,7%

Oksytania:

Carole Delga (PS / PCF): 40,4%
Jean-Paul Garraud (RN): 23%
Aurélien Pradié (LR / UDI): 12,3%
Vincent Terrail-Novès (LREM / MoDem): 8,1%

Centrum-Val-de-Loire:

Aleksandar Nikolić (RN): 22%

François Bonneau (PS / PCF): 25%
Nicolas Forissier (LR / UDI): 18%
Marc Fesneau (LREM / Modem): 16,3%
Charles Fournier (EELV / LFI / Génération.s): 10,9%

Bretania:

Loïg Chesnais-Girard (PS / PCF): 20,9%
Thierry Burlot (LREM / Modem / UDI): 15,5%
Isabelle Le Callennec (LR): 16,3%
Gilles Pennelle (RN): 14,2%
Claires Desmares-Poirrier (EELV / Générations.s): 14,8%)

 

Kraj Loary:

Christelle Morancais (LR / UDI): 34,1%
Matthieu Orphelin (EELV / LFI / Génération.s): 18,4%
Guillaume Garot (PS / PCF): 18,4%
Hervé Juvin (RN): 11,9%
François de Rugy (LREM / Modem): 11,1%

Grand-Est:

Jean Rottner (LR): 31,5%
Laurenta Jacobelli (RN): 20,7%
Eliane romski (EELV-PS): 14,3%
Brigitte Klinkert (LREM/Modem): 10,7%

Nowa Akwitania:

Alain Rousset (PS): 29,9%
Eleonore Diaz (RN): 18,6%
Geneviève Darrieussecq (LREM/Modem): 13,4%
Nicolas Thierry (EELV): 11,5%

 

Stołeczne Ile-de-France:

Valérie Pécresse (ex-LR / UDI): 36,14%
Jordan Bardella (RN): 13,7%
Julien Bayou (EELV): 12,9%
Laurent Saint-Martin (LREM / Modem): 11,6%
Audrey Pulvar (PS): 10,5%
Clémentine Autain (LFI / PCF): 10,2%

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(1)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 160 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram