8 listopada 2012

Zdjęcia do filmu „Smoleńsk” już wiosną?

(Fot. t9t/sxc.hu)

„Smoleńsk” – tak najprawdopodobniej będzie brzmiał tytuł najnowszego filmu Antoniego Krauze. Pierwsze prace na planie zaplanowano na wiosnę. Podczas konferencji w warszawskich „Hybrydach” ogłoszono powołanie Fundacji „Smoleńsk 2010” i narodową zbiórkę na ten cel.

 

 

Wesprzyj nas już teraz!

Kiedy nakręciłem „Czarny Czwartek”, wielu widzów pytało: ‘Dlaczego trzeba było czekać aż 40 lat?’ – tak Antoni Krauze uzasadnia swoją decyzję o rozpoczęciu zdjęć do filmu poświęconego tragedii smoleńskiej już teraz. Reżyserowi przyszło zmierzyć się z rzeczywistością szczególną – opowiedzenia o wydarzeniu, które wciąż dla wielu jest bardzo bolesne. – Mam poczucie, że ta tragedia trwa nadal – zauważa. Czy jednak z tego powodu należy czekać z rozpoczęciem zdjęć? Przeciwnie. Zdaniem twórców, powstanie filmu może pomóc w zabliźnianiu się ran, ponieważ „Smoleńsk” będzie zarazem hołdem dla ofiar, jak i poszukiwaniem prawdy o tragedii. – Film może nie wyjaśni wszystkich przyczyn katastrofy, ale na pewno nie pozwoli o niej zapomnieć – tłumaczy reżyser. 

 

Jak podkreślają twórcy, nie sposób patrzeć na Smoleńsk w oderwaniu od tego, co działo się przed 10 kwietnia, jak i tego, co nastąpiło potem i trwa do dziś. – Wczoraj zwolniono z pracy być może najlepszego dziennikarza za to, że napisał to, o czym powinniśmy wiedzieć już dawno. Teraz trwa pogrzeb być może najważniejszego świadka w śledztwie smoleńskim – podkreśla producent filmu, Maciej Pawlicki. – Ta historia dzieje się także i dzisiaj i będzie działa się nadal – dodaje.

 

Akcja „Smoleńska” zostanie umieszczona w szerszym kontekście. W symbolicznym wymiarze sięgnie ona aż do roku 1940. – Bez zbrodni katyńskiej nie byłoby podróży polskiej delegacji do Smoleńska – przypomina Antoni Krauze, nazywając Smoleńsk „drugim Katyniem”, w którym – podobnie jak w 1940 roku – zginął kwiat polskiej inteligencji.  

 

Potrzeba nakręcenia filmu o tragedii smoleńskiej wypływa nie tylko z samej wagi tematu, ale przede wszystkim z chęci poszukiwania prawdy o okolicznościach tej tragedii. – Obecnie absurd przyjmowany jest za coś wiarygodnego, a prawda za oszołomstwo – diagnozuje Krauze. – Dziś uważa się, że prawda jest narzędziem politycznym – dodaje reżyser Andrzej Chodakowski, stawiając tezę, że poszukiwanie prawdy jest jedynym sposobem powrotu do wspólnoty polskości.

 

Twórcy filmu mają świadomość, że wybrali drogę pod prąd i że czeka ich wiele trudności. Mimo to podejmują wyzwanie. – Zrozumiałem, że niezależnie od tego, jakie przeszkody napotkam na drodze, muszę zrobić ten film – tłumaczy Antoni Krauze. Osoby zaangażowane w produkcję „Smoleńska” łączy poczucie uczestniczenia w przedsięwzięciu wielkim i nieprzypadkowym. Marcin Wolski, autor scenariusza, zauważa: – Życie jest za krótkie, żeby rozmienić je na drobne. – Znamy się z Antonim, po 10 kwietnia byliśmy blisko siebie. Dla nas obu świat od tego czasu zaczął się inaczej toczyć – dzieli się refleksją Michał Lorenc, autor muzyki do filmu „Smoleńsk”, a także słynnej ścieżki dźwiękowej do filmu „Różyczka”, która stała się motywem przewodnim w relacjach telewizyjnych po katastrofie. – To dla mnie zaszczyt, że mogę napisać muzykę do tego filmu. Nie chciałbym, żeby on film nas dzielił, ale żeby po prostu pokazywał prawdę – akcentuje kompozytor.

 

Dziś, kiedy prawda dla wielu osób jest niewygodna, innych może napawa lękiem, konieczne jest – jak mówią twórcy filmu – „pospolite ruszenie” tych, którym tragedia smoleńska nie jest obojętna. W celu ich zintegrowania twórcy powołali Fundację Smoleńsk 2010 (http://www.fundacjasmolensk2010.pl), zaś ta ogłosiła zbiórkę narodową. Jak pół-żartem, pół-serio przypomniał Maciej Pawlicki, ORP Orzeł także powstał dzięki składkom Polaków.

 

Agnieszka Żurek

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 724 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram