7 listopada 2019

Zrównoważony rozwój w natarciu: afrykańscy biskupi ostrzegają przed szczytem w Nairobi

(Zdjęcie ilustracyjne pixabay.com)

Afrykańscy biskupi twierdzą, że szczyt ludnościowy zaplanowany w Nairobi  stanowi zagrożenie dla ludzkości, a w szczególności ochrony życia. Kontrowersyjne spotkanie w siedzibie ONZ zaplanowano na 12-14 listopada.

 

Szczyt w Nairobi, sponsorowany przez Fundusz Ludnościowy ONZ oraz rządy Kenii i Danii w 25. rocznicę konferencji kairskiej dotyczącej ludności i rozwoju odbędzie się w dniach 12-14 listopada.

Wesprzyj nas już teraz!

Wśród 5 tematów znajdziemy choćby „Uniwersalny dostęp do zdrowia i praw seksualnych oraz reprodukcyjnych w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego”, a także „Wspieranie prawa do opieki seksualnej i reprodukcyjnej także w humanitarnym i niestabilnym kontekście”. Główny cel stanowi „powszechny dostęp do zdrowia i praw seksualnych oraz reprodukcyjnych w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego”.

 

Emerytowany kenijski biskup Alfred Rotich stwierdził, że wśród 10 tysięcy osób, jakie przybędą na szczyt, niemal wszystkie popierają aborcję. Temu właśnie jego zdaniem służy ich udział.

Hierarcha skrytykował prezydenta swego kraju za zgodę na organizację tego typu konferencji – sprzecznej wszak z wartościami afrykańskiego kraju.  

 

Co mówi konstytucja na temat szacunku dla Boga? Jaka jest nasza interpretacja zasady niepodległego i suwerennego kraju? Czy jesteśmy świadomi wroga, nieustannie ingerującego w naszą tradycję i kulturę ochrony życia? – pytał. Opisał szczyt jako wtargnięcie „smoka przeciwko naszemu planowi życia”.

 

Z kolei Martin Kivuva z Mombasy podkreślił, że program szczytu kłóci się z nauczaniem katolickim, czego nie wolno zaakceptować. Stwierdził, że afrykańska bieda wynika z ograbienia ich zasobów przez Europejczyków, a nie ze zbyt dużej liczby ludności. Jedynym lub jednym z nielicznych głosów sprzeciwu wobec lewicowej agendy na tym spotkaniu będzie delegacja polskich prawników z Ordo Iuris. To owoc wielomiesięcznych starań tej organizacji o rejestrację.

 

Pozostali przeciwnicy aborcji wezmą udział w Forum Ekspertów Chrześcijańskich w Kenii zaplanowanym na 11-14 listopada. Sympozjum to cieszy się wsparciem kenijskich biskupów.

Warto przypomnieć, że w 2013 r. podczas spotkania Funduszu Ludnościowego ONZ (UNFPA), była Sekretarz Funduszu ubolewała nad zmniejszeniem liczby aborcji na całym świecie. Oznacza to niepowodzenie planu kontroli narodzin z kairskiej konferencji z 1994 roku. 

 

Nafis Sadik, która przewodniczyła wspomnianej Międzynarodowej Konferencji na rzecz Ludności i Rozwoju w Kairze podjęła wówczas starania dotyczące zmiany terminologii. Chodziło o zastąpienie pojęcia kontroli populacji pojęciem praw reprodukcyjnych.

 

 Zdaniem przedstawicieli Funduszu UNFPA niemal 20 lat temu 179 państw poparło realizację planów Funduszu w obawie przed przeludnieniem. Obecnie jednak coraz więcej państw wycofuje się z tych założeń. Dostrzega bowiem odrębny problem: niż demograficzny. Mimo to fundusz nie zamierza rezygnować.

   

– Świat złożył obietnice, które należy spełnić – przekonuje ambasador Monica Juma, sekretarz gabinetu Ministerstwa Spraw Zagranicznych Kenii w UNFPA (Funduszu Ludnościowym).  

 

Center for Reproductive Rights opublikowało nowy dodatek do swojego kompendium światowych przepisów dotyczących aborcji, postulując dalszą liberalizację przepisów w konkretnych krajach.

Podczas Międzynarodowej Konferencji Ludności i Rozwoju (ICPD) w Kairze, 179 rządów przyjęło zmierzający do „wzmocnienia pozycji kobiet i dziewcząt”. Według organizatorów od tej pory osiągnięto „korzyści” w zakresie kontroli narodzin, jednak nie objęły one wszystkich narodów. „Eksperci” mówią także o związku między kontrolą narodzin a celami zrównoważonego rozwoju ONZ, jakie należy osiągnąć do 2030 roku.

 

Wśród celów listopadowej konferencji wymienia się także dostęp do usług związanych z planowaniem rodziny, redukcji przemocy seksualnej i innych praktyk szkodliwych wobec kobiet. Zgromadzą się na nim szefowie państw, inni przedstawiciele władzy, pracownicy naukowi, instytucje finansowe, organizacje pozarządowe i inni.   

 

Organizatorzy oczekują, że państwa sfinansują wzrost gospodarczy poprzez wykorzystanie różnorodności demograficznej. W praktyce może to oznaczać ułatwienie kobietom dostępu do rynku pracy poprzez upowszechnienie aborcji czy innych form kontroli narodzin. Mówi się również o wsparciu instytucji finansowych i innych organizacji sektora prywatnego.

 

Od lat 90. UNFPA i inne organy ONZ angażują się w legitymizację kontroli narodzin. Finansowanie zapewniają zaś Międzynarodowy Fundusz Walutowy i Bank Światowy. Działania te początkowo wspierały głównie Stany Zjednoczone. Następnie doszlusowały do nich inne kraje, takie jak Wielka Brytania, państwa skandynawskie, Niemcy czy Japonia.  

 

W okresie poprzedzającym konferencję ONZ w Kairze (1994) ekonomista z Banku Światowego, Lant H. Pritchett na łamach „Population and Development Review” stwierdził, że antykoncepcyjne podejście do rozwiązywania problemu płodności jest nieskuteczne. Wezwał do zapewnienia mieszkańcom krajów rozwijających rozwoju i większego poczucia bezpieczeństwa. To jego zdaniem zniechęciłoby ich do pragnienia posiadania dużych rodzin. 

 

Zgromadzeni na konferencji kairskiej oraz autorzy późniejszych badań stwierdzili, że najlepiej przyrost naturalny ogranicza walka z ubóstwem. W efekcie zwolennicy depopulacji uznali, że ograniczenie ludności wymaga dobrowolnych decyzji.

 

Na konferencji kairskiej i po zleceniu kolejnych badań zdano sobie sprawę, że walka z ubóstwem jest kluczowa dla ograniczenia przyrostu naturalnego.

 

 Bank Światowy łączy kontrolę narodzin i redystrybucję dochodów. Wszystko pod szyldem „zrównoważonego rozwoju”. Wiąże się to też ze wspomnianą zmianą terminologii. Od czasów konferencji kairskiej (1994) depopulacjoniści mówią raczej o walce o prawa reprodukcyjne, wzmocnieniu kobiet oraz o ekologii.  

 

Źródła: catholicnewsagency.com / PCh24.pl

Opracowanie: Agnieszka Stelmach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 104 290 zł cel: 300 000 zł
35%
wybierz kwotę:
Wspieram