Amerykanka Abby Johnson, której historia trafiła na ekrany kin w postaci filmu „Nieplanowane” (Unplanned), rozpoczęła kilkudniową wizytę w Polsce od spotkania z dziennikarzami. Mówiła między innymi o konieczności zaangażowania się po stronie obrony życia. Przestrzegała Polaków przed pójściem drogą państw zachodnich, które zalegalizowały szeroką możliwość zabijania dzieci poczętych.
Abby Johnson, która przed laty, pod wpływem doświadczenia związanego z uczestnictwem w tzw. zabiegu aborcyjnym, zerwała z intratną pracą w sieci Planned Parenthood, opowiadała o represjach, jakim poddawani są podobni jej ludzie. Pracownicy odchodzący z placówek aborcyjnych straszeni są procesami sądowymi. Koncern stara się wymusić na nich milczenie, by na światło dzienne nie wychodziły praktyki stosowane w „kombinacie śmierci”. Kierowana przez Abby Johnson Fundacja „I nie było już nikogo” pomaga im w znalezieniu nowego zatrudnienia i – w razie potrzeby – pomocy prawnej, psychologicznej, a także wsparcia duchowego.
Wesprzyj nas już teraz!
– Czy ma pani nadzieję, że książki zmienią nastawienie ludzi do aborcji? – indagowała gościa prowadząca spotkanie red. Dorota Łosiewicz. – Właśnie w tym celu je napisałam i zgodziłam się na nakręcenie filmu – odpowiedziała Abby Johnson. Pytana o swoje przesłanie dla Polski powiedziała, że najważniejszym jest przestroga przed drogą, jaką poszły Stany Zjednoczone: liberalizacji prawa do tak zwanej aborcji. Zwróciła uwagę na proces propagandowego „odczłowieczenia”, któremu poddawana są dzieci nienarodzone.
– Mam nadzieję, że książki, film, moja wizyta tutaj pomogą Polsce i Polakom mocno stanąć przeciwko aborcji – mówiła. – Modlitwa jest siłą, ale ważna jest również obecność przed miejscami, w których dokonuje się aborcji. Możemy tam wołać do kobiet, które tam się udają, ale istotna jest też oferta pomocy dla nich – zaznaczyła, odnosząc się do kwestii najbardziej skutecznych sposobów oddziaływania na matki chcące pozbawić życia własne potomstwo.
Obrończyni życia opowiedziała pokrótce o swej drodze nawrócenia. Jeszcze jako pracownik PP należała do wspólnoty episkopalnej, jednak kiedy postanowiła zmienić swe życie i otwarcie stanąć po drodze nienarodzonych, usłyszała, że nie jest już tam dobrze widziana. Trafiła w końcu wraz z bliskimi na Mszę świętą i był to dla całej rodziny moment przełomowy. Abby zaczęła wiele czytać na temat katolicyzmu, m.in. przestudiowała Katechizm i dzieła Ojców Kościoła. Odnalazła w tej lekturze odpowiedzi na wiele kwestii, które dotychczas pozostawały dla niej nierozstrzygnięte. Z kolei jej mąż czytał poświęcone kwestiom bioetycznym dzieła papieża Jana Pawła II i encyklikę Humanae Vitae Pawła VI. Oboje z czasem umocnili się w decyzji o przystąpieniu do Kościoła. Nastąpiło ono w 2012 roku. Dzisiaj Abby Johnson jest matką ośmiorga dzieci i szczęśliwą żoną.
Polska wizyta zbiega się także z premierą jej nowej książki „Ściany będą wołać”. Podobnie jak pierwsza pozycja obrończyni życia, („Nieplanowane”), ukazała się nakładem Wydawnictwa Esprit.
Otwarte spotkania z Johnson odbędą się w Bydgoszczy, Krakowie (sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach), Pile, Rumii oraz Warszawie. Największe wydarzenie zaplanowane jest w Krakowie, gdzie po Mszy świętej odprawionej przez abp. Marka Jędraszewskiego, Abby wygłosi swoje świadectwo. Więcej informacji na temat jej przyjazdu do Polski znajduje się na stronie abbywpolsce.pl.
RoM