Departament Stanu USA wydał specjalne oświadczenie w sprawie nałożenia przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji kary w wysokości niespełna 1,5 mln zł na telewizję TVN. Zdaniem amerykańskiego urzędu „nałożenie kary na prywatną telewizję budzi zaniepokojenie”.
W poniedziałek Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji poinformowała, że podjęła decyzję o nałożeniu kary finansowej w wysokości 1 mln 479 tys. zł kary na spółkę TVN S.A. za „sposób relacjonowania wydarzeń w Sejmie i przed Sejmem z grudnia 2016 roku”. Zdaniem instytucji, która według Konstytucji RP ma stać na straży wolności słowa nadawca programu TVN24 naruszył przepisy ustawy o radiofonii i telewizji poprzez „propagowanie działań sprzecznych z prawem i sprzyjanie zachowaniom zagrażającym bezpieczeństwu”.
Wesprzyj nas już teraz!
Sprawa ta wywołała burzę komentarzy z Polski i zagranicy. Część z nich broni decyzji KRRiT argumentując, że instytucja stanęła na wysokości zadania i odpowiednio ukarała nierzetelną stację za manipulowanie informacjami. Krytycy kary dla TVN podnoszą z kolei argument, że to zamach na wolność słowa. Głos w tej sprawie zabrali również przedstawiciele administracji Donalda Trumpa – prezydenta USA.
„Ta decyzja podważa wolność mediów w Polsce, która jest naszym bliskim sojusznikiem. (…) Wolne i silne media są niezbędne dla silnej demokracji” – napisano w oświadczeniu.
– Jesteśmy ogromnie zaniepokojeni kierunkiem, w jakim Polska zdaje się zmierzać. (…) Wolne i niezależne media są podstawowym filarem demokracji, którą z pewnością jest Polska. Ta decyzja zdaje się podkopywać i ingerować w wolność mediów w Polsce – powiedziała we wtorek na konferencji prasowej rzeczniczka Departamentu Stanu USA Heather Nauert.
W podobnym tonie wypowiedział się Sekretarz Stanu USA Rex Tillerson. – Społeczeństwa zbudowane na dobrym zarządzaniu, silnym społeczeństwie obywatelskim oraz otwartych i wolnych mediach są bardziej prosperujące, stabilne i bezpieczne – podkreślił.
Źródło: rmf24.pl
TK