Wiceprzewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec, bp Franz-Josef Bode z Osnabrück, ma nadzieję na zwołanie Synodu Europejskiego na wzór Synodu Amazońskiego.
Według niemieckiego hierarchy Ojciec Święty powinien pójść dalej na drodze synodalności Kościoła katolickiego i zwołać Synod Biskupów ds. Europy na wzór zakończonego niedawno zgromadzenia ds. Amazonii. Zdaniem bp. Bodego centralną kwestią takiego synodu winno być pytanie, jak współcześni chrześcijanie na naszym kontynencie mają dalej żyć wiarą. Drugim tematem miałoby być zagadnienie ewangelizacji i warunków koniecznych dla jej skuteczności.
Wesprzyj nas już teraz!
Ciekawa jest tu kwestia organizacji podobnego synodu. Kto miałby go przygotować? Za Synod Amazoński odpowiadała REPAM, Panamazońska Sieć Eklezjalna, w której całkowitą dominacją cieszyli się progresywni hierarchowie z Ameryki Południowej o niemiecko-austriackich korzeniach. Tuż po zakończeniu Synodu dwóch wpływowych niemieckich progresistów, o. Michael Heinz z organizacji Adveniat oraz Pirmin Spiegel z organizacji Misereor, zaproponowali powołanie europejskiego odpowiednika REPAM, który miałby kształtować życie chrześcijańskie na naszym kontynencie. Wydaje się, że propozycję bp. Bodego należy rozpatrywać w tym właśnie kontekście.
W rozmowie z diecezjalną gazetą kościelną „Kirchenbote” z Osnabrück biskup podkreślił, że zalecenia Synodu Amazońskiego nie mogą zostać przeniesione do Europy 1:1; a jednak postulaty udzielania święceń kapłańskich żonatym mężczyznom oraz wzmocnienia roli kobit w Kościele otworzyły horyzont na „uzupełniający rodzaj księdza z rodziną i pracą zawodową”, powiedział.
Stwierdził też, że Synod Amazoński to „wiatr w żagle” dla obecnych starań kościelnych w sprawie roli kobiet.
Bp Bode wskazał też, że amazońskie zgromadzenie stanowi „zachętę” dla biskupów niemieckich na ich Drodze Synodalnej, czyli sui generis procesie synodalnym, który ma przynieść poważne reformy życia kościelnego za Odrą. Hierarcha uznał, że na tej Drodze największe wyzwania stanowią zanik wiary, zerwanie z tradycją, kryzys powołań oraz rola kobiet; istotny jest w jego ocenie zwłaszcza ten ostatni punkt, bo bez zmiany w sprawie kobiet Kościół w Niemczech nie będzie w stanie wiarygodnie przepowiadać Dobrej Nowiny.
Pach
Źródła: Katholisch.de, Domradio.de, pch24.pl