7 lipca ulicami Belfastu przeszedł największy w historii tego miasta marsz w obronie życia. Tematem przewodnim była ochrona dzieci nienarodzonych, u których zdiagnozowano poważne wady rozwojowe, np. trisomię czy bezmózgowie.
Podczas marszu trzy matki wychowujące dzieci niepełnosprawne dały przejmujące świadectwo, wypowiadając się w obronie życia dzieci poczętych z poważnymi wadami genetycznymi. W marszu wzięło udział ponad 8 tys. uczestników.
Wesprzyj nas już teraz!
Minister sprawiedliwości Irlandii Północnej, David Ford zaproponował projekt ustawy, która zezwala na zabijanie dzieci nienarodzonych z „wadami płodu”, poczętych w przypadku gwałtu i kazirodztwa. Obrończyni życia Bernadette Smyth powiedziała, że propozycja ta będzie mieć „katastrofalne skutki dla matek i ich dzieci w całej Irlandii.”
Smyth odczytała podczas marszu list Komitetu Obrony Życia polityków pro life. Politycy sprzeciwiają się wprowadzeniu prawa forsowanego przez ministra sprawiedliwości, pozwalającego na aborcję w przypadku nieprawidłowości płodu.
Rodzice wychowujący dzieci, u których zdiagnozowano poważne wady genetyczne przekonywali, że potrafiły one – w swoim krótkim życiu – dostarczyć wiele radości i niezapomnianych wspomnień. Zaapelowali o stworzenie hospicjów, by zapewnić lepszą opiekę okołoporodową w przypadku dzieci specjalnej troski.
Gemma Bradley, matka dziecka u którego zdiagnozowano trisomię stwierdziła, że dziecko to żyło po urodzeniu przez kilka dni, ale dostarczyło jej niezapomnianych uczuć radości i miłości macierzyńskiej. Mówiła, że długość tego życia nie czyni go mniej godnym. W podobnym tonie wypowiadały się Derbhille McGill i Charlene McCabe.
Niamh Uí Bhriain z Instytutu Życia zwróciła uwagę, że aktywiści proaborcyjni próbują rozszerzyć dostęp do aborcji, powołując się na rzekome trudne do zniesienia cierpienia odczuwane przez rodziny, które nagle dowiadują się o wadach rozwojowych dzieci poczętych. Dodała jednak, że naciskanie na aborcję w takim wypadku „jest najgorszą formą dyskryminacji i dla tych nienarodzonych dzieci, które są w znacznym stopniu niepełnosprawne i dla samych rodziców.” Zauważyła, że głos większości rodziców był ignorowany w debacie na temat aborcji dzieci niepełnosprawnych w Irlandii Północnej.
Źródło: thelifeinstitute.net, AS.