Miłości nie można stawiać na równi z tolerancją – podkreślił biskup Piotr Greger, który uczestniczył 4 stycznia w Bielsku-Białej w spotkaniu opłatkowym z przedstawicielami duszpasterstwa rodzin.
Doradcy życia rodzinnego wraz z rodzinami i słuchaczami Studium Teologii Rodziny wzięli udział w Eucharystii i wspólnie kolędowali.
Wesprzyj nas już teraz!
W homilii wygłoszonej podczas Mszy świętej w kaplicy kurialnej biskup Greger zachęcił do wzięcia sobie do serca pouczenia św. Jana Apostoła, by „nie dać się zwieść nikomu” (1 J 3, 7). Odniósł to do rozumienia istoty miłości. Zwrócił uwagę, że pracownicy Wydziału Duszpasterstwa Rodzin, wykładowcy, absolwenci i słuchacze Studium Teologii Rodziny „są szczególnie zobowiązani, aby na co dzień dbać o czysty, klarowny obraz miłości”.
Biskup zaznaczył, że miłości nie można utożsamiać z zauroczeniem czy zakochaniem. – O ile istotą zakochania jest silne zauroczenie emocjonalne, sięgające czasem po granicę swoistego rodzaju uzależnienia od drugiej osoby, o tyle miłość jest czymś zupełnie innym, o wiele głębszym. Miłość nie jest uczuciem, bo w przeciwnym razie Bóg – jako objawiona i uosobiona Miłość – byłby uczuciem, a nie Osobą – stwierdził i wskazał, że kolejnym mitem godzącym w istotę miłości jest przekonanie, że można ją stawiać na równi z tolerancją.
– Zgoda na tolerancję jest jednocześnie akceptacją wszelkich zachowań w myśl zasady: rób, co chcesz. W praktyce oznacza to, że jesteś dla mnie nikim, w moim sercu nie ma dla ciebie miejsca, twój los mi jest zupełnie obojętny. W zestawieniu z miłością tolerancja odsłania całą swoją słabość i niewystarczalność. Człowiek jest godny miłości, a nie tego, by był zaledwie tolerowany – podkreślił duchowny, przestrzegając zarazem przed naiwnością w podejściu do miłości. – Taka postawa jest obecna wtedy, gdy kocham kogoś, kto nie kocha mnie ani nawet samego siebie, i w ten sposób mnie krzywdzi – wyjaśnił.
Na koniec hierarcha zaapelował o obronę prawdziwej i czystej miłości. – Nie pozwólcie, aby w waszej codzienności miłość przestała być miłością; nie sprowadzajcie jej do poziomu zauroczenia, zakochania, nie utożsamiajcie z tolerancją i nie przeżywajcie jej w sposób naiwny – podsumował.
Źródło: KAI
RoM