Biskup Astany Athanasius Schneider odniósł się do listu otwartego teologów oskarżających Franciszka o herezję. Przestrzegł przed zbyt pochopnym oskarżaniem papieża. Podkreślił, że przykłady zdań Franciszka cytowane przez oskarżających go teologów nie stanowią podstawy do oskarżeń o formalną herezję.
16 maja w odcinku „The World Over” telewizji EWTN z Raymondem Arroyo pomocniczy biskup Astany stwierdził, że list papieża do biskupów argentyńskich, w którym dopuścił on Komunię dla niektórych rozwodników w nowych związkach, nie był ustanowieniem błędnej normy dla całego Kościoła. Jednocześnie jednak określił go mianem negowania prawdy w praktyce.
Wesprzyj nas już teraz!
Biskup Schneider odniósł się także do twierdzeń Franciszka dotyczących kary śmierci. Stwierdził, że jej absolutny zakaz sprzeciwia się trwającemu 2 tysiące lat nauczaniu Kościoła. Jednak również w tym przypadku hierarcha nie posunął się do oskarżenia papieża o herezję.
Kazachski hierarcha podkreślił również, że potrzebna jest publiczna korekta oświadczenia z Abu Dhabi na temat pluralizmu religijnego. Znajdujące się w niej twierdzenia określił mianem dwuznacznych i błędnych. W lutym 2019 roku, gdy Franciszek przebywał w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, wygłosił oświadczenie wraz z islamskim autorytetem religijnym Ahmedem el-Tajebem – wielkim imamem egipskim, stojącym na czele Uniwersytetu Al-Azhara.
W oświadczeniu tym stwierdzono między innymi, że pluralizm religijny jest wyrazem woli Boga. Jednak, jak twierdzi biskup Schneider, takie twierdzenie jest dopuszczalne tylko w przypadku, gdy mówimy o Bożym dopuszczeniu tegoż pluralizmu, a nie Jego pełnej akceptacji tegoż zjawiska. Podczas prywatnego spotkania z kazachskimi biskupami papież przyznał, że tak właśnie należałoby rozumieć jego słowa i pozwolił na ujawnienie tego faktu.
Z drugiej jednak strony, jak stwierdził prowadzący wywiad redaktor EWTN, Papieska Rada Dialogu Międzyreligijnego nakazała rozpowszechnianie tekstu deklaracji w oryginalnej formie, bez wyjaśnienia wątpliwej kwestii. Według biskupa Schneidera oznacza to, że niezbędna jest formalna korekta tej deklaracji.
Biskup Astany wyraził natomiast zadowolenie z powodu jasnych słów Franciszka wykluczających diakonat kobiet.
Oprócz kwestii związanych z papieżem podczas wywiadu poruszono także kwestię wysuwanego przez część progresistów pomysłu kapłaństwa kobiet. Biskup Astany skrytykował również możliwość radzenia sobie z niedoborem kapłanów poprzez ustanawianie kapłaństwa żonatych mężczyzn, o czym część komentatorów mówi w kontekście zaplanowanego na październik „Synodu Amazońskiego”. Pojawiają się poglądy, jakoby dopuszczenie żonatych do kapłaństwa w rejonie Amazonii stanowiło rozwiązanie problemu braku księży. Tymczasem, jak podkreślił biskup Schneider, nie jest to właściwe rozwiązanie.
Wszak historia dowodzi, że wiara może przetrwać nawet w sytuacji braku księży. Świadczy o tym przykład ludzi mieszkających na terenie byłego Związku Radzieckiego. Dlatego też zdaniem biskupa Schneidera rozwiązaniem problemu braku księży jest wzmocnienie katolickich rodzin i proszenie Pana Boga o powołania do stanu duchownego. Rezygnacja z celibatu to zaś pomysł czysto laicki.
W trudnych dla Kościoła czasach kryzysu, dotykającego wielu ludzi Kościoła pamiętajmy, że tego typu trudności działy się już wcześniej. Wystarczy wspomnieć kryzys ariański czy schizmę zachodnią. Za każdym razem jednak Kościół święty wychodził z nich obronną ręką. Wszak zgodnie z obietnicą Chrystusa Pana bramy piekielne go „nie przemogą”.
Nie ustawajmy więc w modlitwie za Kościół i za Papieża!
Źródło: lifesitenews.com / EWTN
mjend
