W nocy z 9 na 10 marca biuro niemieckiej organizacji pro-life Aktion SOS Leben (Akcja SOS Życie, ASL) we Frankfurcie nad Menem zostało zdewastowane przez lewicowych radykałów.
Elewację budynku, w którym się znajduje siedziba organizacji, pomalowano różową farbą. To nie pierwszy taki atak wandalizmu: już w listopadzie ubiegłego roku grupa „Autonomicznych feministek” dokonała podobnej dewastacji.
Wesprzyj nas już teraz!
Według kierującego ASL Mathiasa von Gersdorffa, tłem ataku są liczne artykuły prasowe we frankfurckich gazetach demonizujące działalność obrońców prawa do życia.
Do incydentu doszło przy okazji obchodów tak zwanego Międzynarodowego Dnia Kobiet, który według Gersdorffa stał się w tym roku „okazją podjudzania przeciwko obrońcom życia i szerzenia wobec nich nienawiści”. Łącznie zaatakowano aż sześć budynków organizacji pro-life.
Przed atakiem na biuro Akcji SOS Leben w jej sąsiedztwie lewicowi ekstremiści rozrzucali ulotki. „Wykorzystujemy Międzynarodowy Dzień Walki Kobiet*, by ujawnić i napiętnować antyfeministycznych działaczy* i działaczki*, organizacje oraz instytucje we Frankfurcie”.
Gwoli wyjaśnienia, gwiazdka pojawiająca się po niektórych rzeczownikach to tak zwana „gwiazdka gender”, która ma wskazywać na rzekomą umowność płci. „Kobieta*” nie określa więc kobiety, ale każdego, kto się za kobietę uważa, a „działacz*” to każdy, kto uważa się za mężczyznę.
Komentując cały incydent Gersdorff wskazuje, że poglądy lewicowej ekstremy coraz częściej przebijają się nawet do centrowych gazet. Tymczasem lewicowcy starają się zdehumanizować obrońców życia, przedstawiając ich jako „fundamentalistów” i „radykałów” i osoby nienawidzące kobiet – tylko dlatego, że bronią życia nienarodzonych dzieci.
Zdaniem Gersdorffa dziennikarze nie mogą godzić się na takie postępowanie, bo pro-liferzy bronią po prostu prawa zagwarantowanego przez niemiecką konstytucję – za Odrą aborcja jest wprawdzie niekaralna, ale zarazem niezgodna z prawem. Stąd media nie powinny powielać lewicowej propagandy, ale raczej szukać kontaktu z przedstawicielami organizacji pro-life.
Pach
źródło: mathias-von-gersdorff.blogspot.de