„W społeczeństwie, w którym jest szacunek dla każdego, nie może być przyzwolenia na obrażanie Boga i ludzi wierzących. Jeśli tak ma wyglądać tolerancja, to przemówienia o tolerancji w takim kontekście nie mają wartości” – to reakcja rzecznika Konferencji Episkopatu Polski, księdza Pawła Rytel-Andrianika na skandaliczne antykatolickie prowokacje, do których doszło podczas sobotniej Parady Równości w Warszawie.
Komunikat KEP jest reakcją na drwinę z Mszy Świętej, dokonaną przy okazji parady przez aktywistę homoseksualnego Szymona Niemca. Wraz z dwoma asystentami, odczytywał on tekst katolickiej liturgii w scenerii do złudzenia przypominającej posoborowe „ołtarze”, na których niektórzy kapłani sprawują Najświętszą Ofiarę według posoborowego rytu.
Wesprzyj nas już teraz!
Aby nikt nie miał jednak wątpliwości, że mamy do czynienia z parodią, jeden z towarzyszy Niemca założył na głowę… garnek. Mimo to niektóre media, włącznie z publicznymi, opisywały bluźnierczą parodię jako „ekumeniczną mszę”.
Niemiec chwalił się swoim „wyczynem” uczestnikom parady przez głośniki, na oficjalnej platformie demonstracji homoseksualistów, tuż przed wystąpieniem Rafała Trzaskowskiego, który – jako pierwszy prezydent stolicy – objął gorszące wydarzenie swoim patronatem.
„W związku z wydarzeniami, które miały miejsce 8 czerwca w Warszawie trzeba podkreślić, że z wielkim niepokojem dowiadujemy się o kolejnych faktach i miejscach, w których dochodzi do obrażania Boga i ludzi wierzących. Wydarzenia te mają znamiona bluźnierstwa. Katechizm Kościoła Katolickiego jasno o tym mówi: Bluźnierstwo sprzeciwia się bezpośrednio drugiemu przykazaniu. Polega ono na wypowiadaniu przeciw Bogu (…) słów nienawiści, wyrzutów, wyzwań, na mówieniu źle o Bogu, na braku szacunku względem Niego w słowach, na nadużywaniu imienia Bożego (nr 2148).
Tak więc istotą grzechu bluźnierstwa jest nienawiść skierowana przeciw Panu Bogu i temu co święte. Narzędziami w tej walce z Bogiem jest wyśmiewanie prawd wiary jak również naigrawanie się z symboli oraz praktyk religijnych i wykorzystywanie ich do prowokacji.
W społeczeństwie, w którym jest szacunek dla każdego, nie może być przyzwolenia na obrażanie Boga i ludzi wierzących. Jeśli tak ma wyglądać tolerancja, to przemówienia o tolerancji w takim kontekście nie mają wartości” – czytamy w oświadczeniu rzecznika Episkopatu.
Kpina z Najświętszej Ofiary wzbudziła olbrzymie oburzenie, wyrażane póki co w mediach społecznościowych i tradycyjnych. Pojawiły się zapowiedzi wytaczania bluźniercom spraw karnych oraz pytania pod adresem władz Warszawy, firmujących lewacką hucpę.
Prezes instytutu Ordo Iuris Jerzy Kwaśniewski zapowiedział udzielenie pomocy prawnej osobom chcącym pozwać do sądu prowokatorów.
Warszawa dla wszystkich, oprócz katolików
– Od samego początku, jeszcze w kampanii mówiłem, że Warszawa jest dla wszystkich i zależy mi bardzo żeby Warszawa była otwarta, żeby była tolerancyjna i dzisiaj dokładnie taka jest – mówił w sobotę Trzaskowski.
– Byłem na takich paradach już kilkukrotnie i widziałem tam uśmiechniętych. To jest przede wszystkim podstawa do tego, żeby rozmawiać o tolerancji, a Warszawa jest miastem otwartym i tolerancyjnym – deklarował przed marszem.
Parada Równości wyszła po godzinie 15:00 od zbiegu ulic Świętokrzyskiej i Marszałkowskiej. Entuzjaści seksualnych ekstrawagancji przeszli do Pałacu Kultury i Nauki. Nie mogło zabraknąć prowokacyjnych, wyzywających strojów i wulgarnych haseł. Jeden z eksponowanych transparentów mówił wprost o żądaniach legalizacji związków jednopłciowych wraz z prawem do adopcji dzieci.
Rafał Trzaskowski nie był jedynym politykiem usiłującym zbić polityczny kapitał na ultralewicowych hasłach lobby LGBT. Oprócz niego w paradzie uczestniczyli m.in. wiceprezydent Paweł Rabiej, rzecznik warszawskiego urzędu miasta Kamil Dąbrowa, Robert Biedroń, lider SLD Włodzimierz Czarzasty. W paradzie wzięli też udział przedstawiciele mniejszych ugrupowań oraz międzynarodowych korporacji.
W mediach społecznościowych uczestnictwem w sodomickiej demonstracji chwalili się m.in. pracownicy ambasady Stanów Zjednoczonych.
Źródła: RMF24.pl, PolsatNews.pl, Twitter, Episkopat.pl, wPolityce.pl.
RoM