7 września 2017

„Bruksela musi wywierać presję”. Niemiecka prasa o wyroku euro-trybunału w sprawie imigrantów

(Zdjęcie ilustracyjne. Źródło: pixabay.com)

Trybunał Sprawiedliwości UE wydał wyrok w sprawie relokacji imigrantów z krajów islamskich w państwach wspólnoty. Rządy Słowacji i Węgier zaskarżyły decyzję zmuszającą każdego członka Unii Europejskiej do przyjęcia tzw. uchodźców. Eurosędziowie jednak zażalenie oddalili, co gorąco komentuje niemiecka prasa.

 

„Frankfurter Allgemeine Zeitung” zwraca uwagę, że decyzję o relokacji podjęto w chwili największej eskalacji kryzysu imigracyjnego. Dziennik zastanawia się też, co teraz – po wyroku Trybunału Sprawiedliwości – zrobią Słowacy, Węgrzy oraz wspierająca ich Polska.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Rząd Viktora Orbana ustami ministra spraw zagranicznych już zapowiedział, że nie zaakceptuje tego wyroku. Padły między innymi sformułowania o „politycznym wyroku, który gwałci europejskie prawo i europejskie wartości” – zauważa „Frankfurter Rundschau”.

 

Taka postawa to, w opinii dziennikarzy „FAZ”, brak zrozumienia istoty Unii Europejskiej oraz zachowanie sprzeczne z zasadami państwa prawa.

 

Dlatego też „Nürnberger Nachrichten” zachęcają do wywierania politycznej presji na kraje Europy Wschodniej. „Bruksela dalej musi wywierać presję polityczną, by w ogóle możliwa była przemiana społeczna” – cytuje dziennik portal wp.pl.

 

Z kolei „Lübecker Nachrichten” stwierdzają, że wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE „jasno podporządkowuje interes rządu narodowego europejskiemu rozwiązaniu problemu” imigrantów. Lubecki dziennik straszy nawet Węgrów wysoką ceną, jaką poniosą za swoje postępowanie. „Europa pozostanie tylko wtedy wiarygodna, jeśli będzie w tej kwestii tak samo konsekwentnie postępowała wobec Węgier i Polski jak z Grecją w ratowaniu euro” – dodaje pismo.

 

„Frankfurter Rundschau” wspomina ponadto o dwóch aspektach solidarności. Zdaniem medium objawia się ona w formie dotacji, jakie płyną do krajów Europy Wschodniej. W odpowiedzi na taką „pomoc” Zachodu nowi członkowie UE powinni przyjąć imigrantów – twierdzi lewicowy dziennik z Frankfurtu.

 

Nadziei na korzystną dla Niemiec zmianę stanowiska Polski i Węgier nie ma natomiast „Märkische Oderzeitung”. Zdaniem dziennika z Brandenburgii niechęć rządów wobec przyjmowania imigrantów wynika z polityki wewnętrznej Budapesztu i Warszawy oraz poparcia swoich narodów dla takiej postawy.

 

Berliński „Die Welt” pisze z kolei o nowym „bloku wschodnim”. Region, do którego niemiecki dziennik zaliczył także Polskę, cechować ma się przywiązaniem do wsparcia gospodarczego bez politycznej ingerencji Zachodu. Z kolei kraje „starej Unii” nacisk kładą na integrację.

 

Polska i Węgry muszą więc spodziewać się utraty części unijnych dotacji – wieszczy „Reutlinger General-Anzeiger”. Pismo sugeruje przy tym, że w wyniku dokonania głębokiej refleksji przyjęcie „uchodźców” jest korzystniejsze niż utrata dotacji. Gazeta nie wspomina jednak o niebezpieczeństwie wynikającym z przybycia do kraju ludzi często niezweryfikowanych pod kontem ewentualnego zaangażowania terrorystycznego.

Mimo różnych perspektyw, z jakich niemiecka prasa ocenia wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE, w jednej sprawie wszystkie główne media są konsekwentne. To zasada prawa eurokratycznych organów do ingerencji w wewnętrzne sprawy danego państwa członkowskiego. Nikt nawet nie rozważa kwestii, czy w sprawie przyjmowania tzw. uchodźców kompetencje leżą po stronie Brukseli czy państw narodowych. Dyktatura euro-centralizmu stanowi więc na Zachodzie aksjomat, którego poważenie byłoby myślozbrodnią.

Wiele mówi się w niemieckiej prasie o solidarności, jednak przed zaproszeniem imigrantów do Europy nikt nie pytał stolic poszczególnych krajów o ich zdanie w tej sprawie. Co więcej, Węgry, dziś karane za nieprzyjmowanie tzw. uchodźców, broniąc się latem roku 2015 przed główną falą przybyszów i budując mur na swojej granicy tylko realizowały prawa unijne. Jednak nawet to jest obiektem krytyki brukselskich biurokratów. Najwyraźniej taka nadeszła mądrość etapu.

Źródło: wp.pl

MWł

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 311 931 zł cel: 300 000 zł
104%
wybierz kwotę:
Wspieram