31 lipca 2019

Chrystianofobia szaleje. Także w Polsce

(Fotograf: Andrzej HulimkaArchiwum: Forum)

Pamiętają Państwo jeszcze film „Kler” i narrację dotyczącą wielkiej jego roli w procesie oczyszczania Kościoła? Pamiętają państwo dokument „Tylko nie mów nikomu”, który tę rolę miał wypełniać niemal już doskonale? Walka z pedofilią – prowadzona wybiórczo tylko w Kościele – była „zasłoną dymną”. Wielu jednak dało się zwieść udawaną „troską” o jego „dobro”. Efekty widzimy już teraz – najważniejszym jest rosnąca w Polsce chrystianofobia: ataki fizyczne na kapłanów, akty wandalizmu w miejscach poświęconych i profanacje.

 

W raporcie za rok 2018 Centrum Wolności Religijnej Ordo Iuris zgłosiło 31 przypadków zdarzeń noszących znamiona przestępstw z nienawiści względem chrześcijan w Polsce i prawie tysiąc aktów dyskryminacji, czyli tzw. chrystianofobii. To tylko wycinek rzeczywistości, bo faktyczna skala tego rodzaju aktów nienawiści i agresji jest jednak nieznana, a wiele takich zdarzeń nie zostaje zgłaszana. Choćby z racji braku nadziei na odnalezienie sprawców. Wśród spraw zgłoszonych – w minionym roku – dominowały przestępstwa przeciwko mieniu – akty wandalizmu, kradzieże, podpalenia kościołów, ołtarzy, kaplic, cmentarzy. Znane są też sprawy obrazy uczuć religijnych, czy złośliwego przeszkadzania we Mszy świętej.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Już wiemy, że ten obraz w roku 2019 uległ zasadniczej zmianie. Ataki są coraz śmielsze i bardziej brutalne. Sprawcy mają odwagę atakować przy świadkach, w miejscach publicznych. Są w stanie nawet targnąć się na ludzkie życie. Kieruje nimi nienawiść do Kościoła, nienawiść do Wiary, do tego co katolickie. To wszystko dzieje się w czasie, gdy za „naprawianie” Kościoła wzięło się aż tylu „zatroskanych” pseudo ekspertów. Przypadek?

 

Rypin. 8 czerwca 2019. Podczas porannej Mszy świętej 46-latek uszkodził siekierą ołtarz, mszał, świece i mikrofon. Został zatrzymany z pomocą wiernych. Był pod wpływem alkoholu, miał cierpieć na zaburzenia psychiczne.

 

Wrocław, ranek 10 czerwca 2019 roku. Nożownik zaatakował ks. dr Ireneusza Bakalarczyka, kierownika notariatu wrocławskiej kurii i duszpasterza Duszpasterstwa Wiernych Tradycji Łacińskiej, będącego w drodze na poranną Mszę świętą. Rozpoczęło się niewinnie, od rozmowy. Potem agresor zadał cios w okolice klatki piersiowej. Po zatrzymaniu dawał do zrozumienia, że jego czyn miał związek z obrazem braci Sekielskich.

 

Suchy Las. 21 lipca 2019. 31-kobieta będąca pod wpływem alkoholu dokonała zniszczeń i aktów profanacji w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa. Kobieta włamała się do kościoła wybijając okno. Zniszczyła ołtarz, psałterz, świece i donice.

 

Szczecin, 28 lipca 2019. W zakrystii bazyliki św. Jan Chrzciciela doszło do fizycznego ataku na osoby duchowne i zakrystiankę. Dwóch mężczyzn pobiło i zbluzgało kapłanów. Zażądali wydania ornatów ponieważ chcieli „odprawiać mszę” i udzielić sobie ślubu. Mieli bić jednego z księży różańcem po twarzy. Pracownik zakrystii został dwa razy uderzony pięścią.

 

To tylko kilka głośnych wydarzeń z ostatnich tygodni. Takich ataków tylko w tym roku było więcej. W Kalwarii Panewnickiej nastoletni sprawcy sprofanowali stacje Drogi Krzyżowej. Na pomnikach wymalowano czarną farbą wulgaryzmy oraz satanistyczne symbole i teksty. Z kolei na cmentarzu parafialnym w wielkopolskiej Piłce nieznani sprawy porozrzucali znicze i kwiaty oraz powyrywali pasyjki z nagrobnych krzyży. Na Dolnym Śląsku nastolatkowie zamazali sprejem figurę Najświętszej Maryi Panny. W Katowicach kamieniami została obrzucona figura Jezusa Chrystusa na krzyżu…

 

Zniszczone kapliczki, figury, nagrobki… to nie wszystko. W ostatnich dniach głośno było o nastolatce, która mając za nic pamięć o zmarłych postanowiła urządzić sobie „show” na grobach i pochwalić się tym wyczynem w mediach społecznościowych. Tego rodzaju zachowania nie biorą się znikąd. Przecież od miesięcy obserwujemy jak środowiska LGBT+ bezkarnie uderzają w Kościół i świętości. Okazuje się bowiem, że można bez konsekwencji, w akcie solidarności z „prześladowanymi” mniejszościami seksualnymi, sprofanować wizerunek Matki Bożej. Można urządzać sobie parodię Mszy św., procesji Bożego Ciała… A służby porządkowe… dbają o bezpieczeństwo paradujących agresorów. A to ośmiela.

 

Kapłani nie są już „tylko” wyszydzani i wyzywani na ulicach od pedofilów… Wszak taką łatkę przykleiły im produkcje takie jak „Kler” i „Tylko nie mów nikomu” połączone z medialnym antykościelnym wzmożeniem. Dziś, w narosłej atmosferze nienawiści wobec Kościoła i jego wiernych, dochodzi do rękoczynów. I gdzie są Ci, którzy po zabójstwie Pawła Adamowicza wołali: dość nienawiści!? Gdzie są ci, którzy po marszu równości w Białymstoku przeciwstawiali się agresywnym zapędom kiboli? Ano znajdziemy ich często wtórujących tęczowym paradom, mówiącym już wprost o „wojnie” o swoje postulaty. Ludzie ci szukają „na ulicy” akceptacji dla tych, co w imię tolerancji i niedyskryminacji obrażają wszystkich i stawiają się w roli represjonowanych.

Losem poszkodowanych katolików mało kto się dziś zajmuje. A przeciwnicy Kościoła wypełniają swój plan niszczenia Kościoła…

 

W Polsce coraz śmielej panoszy się chrystianofobia. I to jest prawdziwe oblicze dyskryminacji.

 

Marcin Austyn

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij