To nie ma sensu, to nie ma przyszłości, to podważa same fundamenty naszego bycia na Ziemi. Bo jeżeli zaczyna się ogłaszać, że głównym szkodnikiem – i w jakiejś mierze przekleństwem Ziemi – jest człowiek? I że przyszłość naszej planety powinna należeć do zwierząt i do roślin, ale nie do człowieka? To kończy się w jakiejś mierze ten dotychczasowy świat – ocenił arcybiskup Marek Jędraszewski w homilii wygłoszonej podczas Mszy św. z okazji spotkania opłatkowego rodzin i małżeństw Archidiecezji Krakowskiej w Sanktuarium św. Jana Pawła II.
Abp Marek Jędraszewski zauważył, że żyjemy w czasach „wielkiego zagubienia”. Chrystus jest odrzucany, Europa wstydzi się chrześcijańskich korzeni. W tej sytuacji pozostaje jej tylko podważanie tego wszystkiego, co „składa się na najbardziej, wydawałoby się dotąd, oczywiste prawdy o człowieku”. – Oto wszystko jest płynne, wszystko się wydaje, nie ma nic stałego. W myśl ideologii gender i pochodzącej z niej ideologii LGBT, już nie wiadomo, kto jest mężczyzną, kto jest kobietą. To w każdym momencie może być odwołane, zaprzeczone. Nie liczy się nawet to, co o człowieku mówi biologia. Wszystko jest do odwołania – mówił metropolita krakowski.
Wesprzyj nas już teraz!
Jego zdaniem kryzys społeczny jest związany z tym, że nie tylko podważa się prawdę o ludzkim wymiarze cielesności, ale odrzuca się prawdę o Jezusie Chrystusie – w tym momencie nie ma już żadnego obiektywnego porządku wartości. – Znowu wszystko można odwrócić. Znowu można podjąć kolejne utopijne próby budowania nowego, lepszego świata. Znowu człowiek chce za wszelką cenę stawiać się na miejsce Boga. I kolejne fałsze ogłaszać jako prawdę ostateczną i nienaruszalną, związaną z nieubłaganym postępem ludzkości – zaznaczył.
Arcybiskup dodał, że dzieje się tak mimo oczywistych, poddawanych przez zdrowy rozum racji. Jak mówił, to nie ma sensu i przyszłości, bo podważa fundamenty naszego istnienia na Ziemi. – Jeżeli zaczyna się ogłaszać, że głównym szkodnikiem i w jakiejś mierze przekleństwem Ziemi jest człowiek? I że przyszłość naszej planety powinna należeć do zwierząt i do roślin, ale nie do człowieka? To kończy się jakiejś mierze ten dotychczasowy świat – mówił. – Traci się tę prawdę objawioną przecież przez Boga, że człowiek jest istotą wyjątkową, stworzoną i na jego obraz, i na jego podobieństwo, i że jak długo człowiek będzie wpatrywał się w Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, tak długo będzie miał nadzieję także dla siebie, mimo kruchości swej egzystencji i mimo nieuniknioności śmierci będzie miał nadzieję na wieczne zbawienie, na te wielkie dary, które przynosi nam Jezus Chrystus – wskazał.
– Jakże wielki jest człowiek, który wpatrzony w tajemnicę Jezusa Chrystusa odkrywa w Nim prawdę, pełną prawdę o człowieku i o Bogu. Jakże nieszczęsny jest człowiek, który odrzucając Jezusa Chrystusa, nie wie, ani kim jest, ani skąd się wywodzi, ani dokąd zmierza – dodał w kazaniu abp Jędraszewski – podkreślił abp Jędraszewski.
Całą homilię można wysłuchać na: diecezja.pl
MA