Doktor prawa kanonicznego ks.Gero P. Weishaupt skrytykował zwolenników tak zwanej drogi synodalnej popieranej przez wielu niemieckich hierarchów. Według ojca Weishaupta należy rozważyć kary kanoniczne wobec nich. Istnieją obawy, że niemieccy biskupi podczas swego zgromadzenia zakwestionują naukę Kościoła o celibacie, kapłaństwie mężczyzn i homoseksualizmie.
Ks. Gero P. Weishaupt w swym artykule zauważa, że debata – na rozstrzygnięte już przez Kościół tematy – to kwestionowanie definitywnej, nieomylnej oraz niezmiennej doktryny Kościoła. W ten sposób niekończąca się dyskusja dotycząca tej kwestii stanowi przestępstwo kanoniczne.
Wesprzyj nas już teraz!
Szczególnie zaangażowany w niemiecki proces synodalny jest kardynał Reinhard Marx. Z kolei kardynał Rainer Woelki i biskup Rudolf Voderholzer wyrazili swój sprzeciw.
Według kanonisty Watykan powinien upomnieć niemieckich liberalnych biskupów. Jeśli nie odniesie to skutku, to należy na nich nałożyć sprawiedliwe kary. Wśród tych kar nie należy wykluczać ekskomuniki i usunięcia z urzędu biskupiego.
W dekadach następujących po Soborze Watykańskim II Kościół rzadko uciekał się do kar kanonicznych. Jednak jak zauważa dr Weishaupt, kryzys nadużyć seksualnych ukazał jednak potrzebę stosowania sankcji.
Zatroskanie wielu wiernych budzi nie tylko niemiecka „droga synodalna”, lecz także zaplanowany na październik rzymski synod amazoński. Uzasadnione są obawy, że również tam dojdzie do próby „złagodzenia” kwestii celibatu kapłanów, a także innych zmian w nauczaniu Kościoła.
Tymczasem jak pisał Jan Paweł II w liście apostolskim „Ordinatio Sacerdotalis”, „choć nauka o udzielaniu święceń kapłańskich wyłącznie mężczyznom jest zachowywana w niezmiennej i uniwersalnej Tradycji Kościoła i głoszona ze stanowczością przez Urząd Nauczycielski w najnowszych dokumentach, to jednak w naszych czasach w różnych środowiskach uważa się ją za podlegającą dyskusji, a także twierdzi się, że decyzja Kościoła, by nie dopuszczać kobiet do święceń kapłańskich ma walor jedynie dyscyplinarny.
Aby zatem usunąć wszelką wątpliwość w sprawie tak wielkiej wagi, która dotyczy samego Boskiego ustanowienia Kościoła, mocą mojego urzędu utwierdzania braci (por. Łk 22,32) oświadczam, że Kościół nie ma żadnej władzy udzielania święceń kapłańskich kobietom oraz że orzeczenie to powinno być przez wszystkich wiernych Kościoła uznane za ostateczne”.
W trudnych czasach kryzysu dotykającego wielu ludzi Kościoła pamiętajmy, że do tego typu sytuacji dochodziło już wcześniej. Wystarczy wspomnieć kryzys ariański czy schizmę zachodnią. Za każdym razem jednak Kościół święty wychodził z nich obronną ręką. Wszak zgodnie z obietnicą Chrystusa Pana, bramy piekielne go „nie przemogą”.
źródła: lifesitenews.com / opoka.org.pl / kathnews.de / pch24.pl
mjend
