Izraelski rząd przyjął projekt ustawy, z którego wynika, że państwo położone w Palestynie jest państwem żydowskim. Rasistowskie przepisy uderzą nie tylko w Palestyńczyków, ale także bliskowschodnich chrześcijan.
„W Państwie Izrael istnieje indywidualna równość dla wszystkich obywateli, ale prawo narodowe (jest zarezerwowane) tylko dla ludu żydowskiego” – oświadczył premier Netanjahu, otwierając posiedzenie rządu – donosi „Polska The Times”. Projekt ustawy rząd przyjął piętnastoma głosami przeciwko siedmiu, jego autorami są deputowani do Knesetu z ramienia najbardziej nacjonalistycznych ugrupowań Izraela.
Wesprzyj nas już teraz!
Ustawa według jej przeciwników stworzy w Izraelu podział na tych, którzy są żydami i tych, którzy żydami nie są i staną się „obywatelami drugiej kategorii”. Izraelscy ustawodawcy powstrzymywali się dotąd od określania Izraela jako „państwa żydowskiego”.
W oświadczeniu dla elektronicznego wydania dziennika „Jedijot Achronot” Herzog pyta: „Jeśli deklaracja niepodległości była dla nas wystarczająco dobra, gdy w 1948 roku stanowiliśmy tutaj tylko 600-tysięczną mniejszość, dlaczego nie jest już wystarczająca dla Netanjahu dzisiaj? Jedynie premier, który nie ma dość zaufania do samego siebie, człowiek bez wizji i planu, potrzebuje tego rodzaju praw, które nie polepszają jakości życia obywateli”.
Źródło: Polska The Times
malk