2 listopada 2019

Kapłan z różańcem w ręku rzucił wyzwanie tzw. osobom LGBT: biedni, zmanipulowani ludzie

(Źródło: Facebook / Queerowy Maj)

Wracałem sobie koło godz. 18. I to, co zobaczyłem przy Franciszkańskiej 3, mocno mną wstrząsnęło. Pomyślałem : w taki dzień, tutaj, przed tym Oknem Papieskim, z którego trzech kolejnych zastępców Chrystusa na ziemi przemawiało do zebranych tłumów, stoją osoby, które bluźnią przeciwko Bogu, przeciwko Ojcu Świętemu, przeciwko metropolicie krakowskiemu – mówi w rozmowie z tygodnikiem „Niedziela” ks. prał. Andrzej Fryźlewicz, kapłan który z różańcem w ręku stanął oko w oko z tzw. osobami LGBT, które urządziły sobie dyskotekę przed krakowską kurią.

 

Podszedłem do nich, chciałem coś powiedzieć, ale nie dali mi mikrofonu, więc wziąłem do ręki mój kochany różaniec , podniosłem go do góry i się na nim głośno modliłem. Czasem coś słyszałem, czasem coś komuś powiedziałem, zwłaszcza jak się odnosił z pogardą do różańca – relacjonuje ks. Fryźlewicz.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Jak mówi, w pewnym momencie zaczęły się „przedziwne tańce”, a niektóre z osób, które brały w nich udział wyglądały, jakby potrzebowały pomocy. – Ogromne muszą być siły zewnętrzne, które to inspirują, które nakręcają tych biednych, zmanipulowanych ludzi do takiej aktywności, do takich zachowań – podkreśla.

 

Co ciekawe, nie była to pierwsza tego typu konfrontacja ks. Fryźlewicza z tzw. osobami LGBT. – W marcu 2018 roku wracałem z kościoła Ecce Homo. Przed kurią zobaczyłem, że drzwi są zablokowane przez demonstrantów. (…) Wziąłem do ręki różaniec i modliłem się głośno. I wtedy ktoś z protestujących rzucił we mnie słoikiem z dżemem – opowiada i dodaje: „Gdy słyszę dyskusje o tych pokojowych marszach, to sobie przypominam to wydarzenie”.

 

Ks. Fryźlewicz podkreśla, że nie uważa się za żadnego bohatera, i że w czasie dyskoteki LGBT przed krakowską kurią nie zrobił nic nadzwyczajnego ani też nie popisał się jakąś nadzwyczajną odwagą. – Postąpiłem po chrześcijańsku, bo tak trzeba. (…) Sięgnąłem do Katechizmu Kościoła Katolickiego, żeby sprawdzić, co to jest ta odwaga, a tam w katalogu nie ma takiego słowa, tylko męstwo i odsyłacz do odwagi, i cytat:  „Pan moją mocą i pieśnią…” z Psalmu 113 – puentuje.

 

Źródło: tygodnik „Niedziela”

TK

 

Homoseksualną dyskotekę pod Oknem Papieskim na Franciszkańskiej 3 w Krakowie zorganizowała fundacja Queerowy Maj – podaje tvp.info. Słowo „queer” oznacza osoby inne niż heteroseksualne i można je uznać za synonim akronimu LGBT+.

 

Tęczowe flagi – symbole tego właśnie ruchu politycznego – plugawiły w środę miejsce, w którym Jan Paweł II rozmawiał z młodymi Polakami w trakcie swoich pielgrzymek do Ojczyzny. A to wszystko w Dniu Papieskim, co pokazuje, że nie wszyscy w naszym kraju czerpali i czerpią z bogatego duchowego, moralnego i intelektualnego dziedzictwa papieża. Niestety wielu dało się uwieść ułudzie, która doprowadziła do „tęczowej” dyskoteki w tym niezwykłym dla milionów ludzi miejscu.

 

Co więcej, homoseksualni aktywiści oraz ich polityczni sojusznicy postanowili połączyć niszczenie powagi Dnia Papieskiego z protestem wobec projektu „Stop pedofilii”. „Zdaniem uczestników zgromadzenia penalizacja propagandy pedofilskiej w kształcie zapisanym w obywatelskim projekcie jest równoznaczna z zakazem edukacji seksualnej” – podaje tvp.info. Warto jednak odnotować, że w projekcie nie ma słowa o edukacji seksualnej.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram