Amerykański hierarcha „nieuczciwymi” nazwał tłumaczenia organizatorów Synodu Amazońskiego, którzy przekonują, że pytania dotyczące kwestii celibatu ograniczą się jedynie do tej tamtej części świata. Zdaniem kard. Burke’a, jakiekolwiek ustalenia dotyczące celibatu dotyczyć będą także Kościoła Powszechnego.
„Jeżeli Synod podejmie to pytanie – czego moim zdaniem nie ma prawa robić – to zagrozi to dyscyplinie Kościoła Powszechnego (…) faktycznie, pewien biskup z Niemiec już zapowiedział, że jeżeli księża z rejonu Amazonii dostaną pozwolenie od Ojca Świętego na rozluźnienie zobowiązania ścisłej powściągliwości, to niemieccy biskupi poproszą o to samo” – podkreślał amerykański hierarcha w wywiadzie z LifeSite News.
Wesprzyj nas już teraz!
Dziennikarze amerykańskiego portalu obecni byli także na konferencji prasowej poświęconej omówieniu kontrowersyjnego dokumentu roboczego przez zbliżającym się Synodem. Organizatorom zadali pytanie o następującej treści: „Podczas lektury Instrumentum Laboris odnieśliśmy wrażenie, że zawarte tam pomysły nie odnoszą się jedynie do rejonu Amazonii, ale także by nadać Kościołowi „amazońską twarz” (…) czy zatem ustalenia Synodu będą niosły implikacje i konsekwencje dla całego Kościoła?”. Dodatkowo zapytano, czy lepszą odpowiedzią na niedostateczną liczbę kapłanów nie będzie wysłanie więcej świętych misjonarzy w te tereny by umocnili kościoły domowe i rodziny oraz modlili się o nowe powołania.
Biskup Fabio Fabene, podsekretarz ds. Synodu odparł, że obrady dotyczyć będą wyłącznie regionu Panamazońskiego, a ustalenia tam zawarte ograniczą się jedynie do tamtych terenów. Z duszpasterskiego punktu widzenia, niektóre rozwiązania będą mogły być przeniesione np. do Kongo, gdzie mamy do czynienia z podobną sytuacją ekologiczną.
W odpowiedzi na pytanie dotyczące celibatu, bp Fabene odparł, że „nikt nie chce podważać celibatu”. Natomiast ustalenia wyświęcania żonatych mężczyzn (viri probati) będą podjęte skrupulatnie i w wyjątkowych sytuacjach. Zaraz potem głos zabrał główny sekretarz, kardynał Lorenzo Baldisseri, który podkreślił, że dyskusja o celibacie ma charakter dyscyplinarny a nie dogmatyczny, oraz, że w Piśmie Świętym nie jest powiedziane czy prezbiterzy, których wyświęcił św. Paweł żyli w celibacie.
Dodatkowo, kardynał powołał się na tradycje Kościołów Wschodnich oraz na wytyczne zawarte w Listach św. Pawła mówiące by „biskup miał jedynie jedną żonę”. Dziennikarze jednak podali przykład św. Piotra, który był żonaty, jednak postanowił żyć w celibacie ze względu na powołanie jakie wybrał gdy poszedł za Jezusem.
Kardynał Burke odniósł się do powyższej konwersacji. Jego daniem tłumaczenia obu hierarchów były „chaotyczne” i wprowadzały „zamęt”. O tym, że celibat w Kościele Rzymskim sięga czasów apostołów wyjaśniają badania przeprowadzone przez o. Christiana Cochiniego SJ, na którego powołał się amerykański hierarcha. Według publikacji, „żonaci mężczyźni mogli być wyświęcani na kapłanów jednak przez święceniami musieli zobowiązać się do zachowania całkowitej wstrzemięźliwości. Wskazują na to źródła patrystyczne jak i dokumenty pierwszych soborów. Kardynał dodał, że Chrystus powołując człowieka do swojej służby daje także siły do wytrwania w postanowieniu życia w całkowitej czystości.
Następnie hierarcha wskazał na encyklikę Pawła VI Sacerdotalis Caelibatus, w której papież mówił o świadomości braku wystarczającej ilości księży w coraz bardziej zaludniającym się świecie.
Papież wyraził przekonanie, że Kościół „ufa w swoich oczekiwaniach opartych na nieskończonej i tajemniczej Łasce, że jego pasterze prowadzący bogate życie duchowe zapewnią kolejne powołania, ponieważ wszystko jest możliwe w Bogu”. Zdaniem Pawła VI, „nie jesteśmy zaś skłonni wierzyć, że dzięki zniesieniu celibatu kościelnego natychmiast znacznie by wzrosła liczba powołań kapłańskich. Dzisiejsza bowiem praktyka Kościołów i innych wspólnot religijnych, które pozwalają swym duchownym na zawieranie małżeństw, zdaje się wskazywać na coś wręcz przeciwnego” (SC, 49).
Źródło: lifesitenews.com / opopka.org.pl
PR