17 czerwca 2016

Każdy pacjent ma prawo do świadczeń chroniących życie!

(mjr Marcin GIL / PKW Afganistan / FORUM )

Aborcja jest działaniem całkowicie anty-medycznym. To wszak interwencja sprzeczna z podstawowymi celami medycyny. Aborcja – co niepojęcie paradoksalne – to jedyna w Polsce usługa medyczna, która prowadzi nie do wyleczenia lecz śmierci pacjenta – mówi w rozmowie z portalem PCh24.pl dr Błażej Kmieciak, koordynator Centrum Bioetycznego Instytutu Ordo Iuris.



Wesprzyj nas już teraz!

 

Panie Doktorze, jest Pan ekspertem w dziedzinie bioetyki, będącej interdyscyplinarną dziedziną nauki wynikającą z refleksji nad etycznym wymiarem działań z zakresu biologii i medycyny. Czy w dzisiejszych czasach ta dziedzina nauki jest w ogóle potrzebna? Jeśli tak to dlaczego?

Bioetyka jest w czasach dzisiejszych „potrzebna, jak nigdy dotąd”. Biologia i medycyna to piękne dyscypliny nauki. Obecnie rozwijają się w zaskakującym tempie. Wg znanych mi biotechnologów, dekada w genetyce to w zasadzie cała epoka. Dziś postęp w tych dyscyplinach staje się coraz szybszy, także dzięki informatyce. Coraz więcej działań jest technicznie możliwych.

Warto też pamiętać o zasadzie wskazanej przez św. Pawła Apostoła, który stwierdził, że teoretycznie człowiek może robić wszystko, ale nie wszystko przyniesie mu korzyść. Na poziomie etyki możemy powiedzieć, że nie wszystko co jest możliwe techniczne, jest jednocześnie dla człowieka dobre.

Co jest głównym przedmiotem zainteresowania współczesnych bioetyków?

Wśród bioetyków mamy zarówno filozofów i prawników, jak i lekarzy, czy też socjologów lub teologów – więc przedmioty zainteresowania są różne. Z całą pewnością istotnym i dyskutowanym nadal tematem jest problem funkcjonowania człowieka przed narodzeniem. Dzisiaj nikt poważny nie podważa istnienia życia w prenatalnym okresie rozwoju. Niestety mimo to, prawo dziecka poczętego do życia, nadal często bywa podważane.

Bioetycy bardzo często poruszają też temat zapłodnienia pozaustrojowego. Jest on ważny nie tylko z perspektywy ogólno – etycznej. Rozwój programu in vitro sprawił, iż doszło do pojawienia się fascynujących, ale niestety także niepokojących paradoksów. Od początku obecności człowieka na Ziemi wiadomo, że matką dziecka jest kobieta, która je urodziła. Procedury in vitro bardzo „skomplikowały biologię”. Przykładem może być sytuacja sprzed kilkunastu miesięcy, jaka miała miejsce na terenie ośrodka pod Szczecinem. W tamtejszej klinice, kobieta urodziła przez przypadek nie swoje dziecko. Wiem, że brzmi to nieprawdopodobne. Okazało się jednak, że embriolodzy przez pomyłkę powołali do istnienia dziecko, które powstało w wyniku połączenia nasienia jej męża i komórki jajowej obcej kobiety. Kobieta, która urodziła wspomniane dziecko nie może jednak zaprzeczyć, iż jest „matką nieswojego dziecka”.

Jakie wyzwania czekają na nas współcześnie? Wiele mówi się o terapiach w genetyce, zmianach płci itp.

Z całą pewnością genetyka jest jedną z najbardziej fascynujących dziedzin wiedzy. Wydaje się wręcz, że jest to ten obszar poszukiwań, który w momencie odkrycia konkretnego zjawiska ukazuje natychmiast nową tajemnicę. Obecnie dużo miejsca poświęca się dyskusji dotyczącej zastosowania komórek macierzystych. Komórki te mają unikalne zdolności. Na ich bazie mogą powstać narządy, organy lub tkanki kluczowe w trakcie terapii. Wielkie nadzieje komórki te rodzą wśród neurologów walczących z chorobami jak Parkinson lub Alzheimer.

Tu jednak pojawiają się również pewne dylematy. Okazuje się bowiem, że najbardziej plastyczne są m.in. komórki pobrane od ludzkiego embrionu, dla którego podobne interwencje najczęściej kończą się tragicznie. Nie mogę jednak nie wspomnieć, że ostatnie odkrycia genetyków pokazują, że istnieje możliwość rozwiązania podobnych problemów. Dzięki pracom japońskich naukowców wiemy, że można stworzyć bardzo plastyczne komórki macierzyste, które w pewnym sensie udają komórki embrionalnego pochodzenia. Nie ma w podobnym przypadku niebezpieczeństwa niszczenia ludzkich istnień.

Przechodząc do kwestii tzw. zmian płci trzeba przyznać, że zdarzają się sytuacje zaburzeń genetycznych, które polegają na pewnym pomieszaniu cech wewnętrznych z zewnętrznymi. Możemy mieć zatem sytuację, w której osoba wygląda jak mężczyzna, a jednocześnie dysponuje żeńskim organizmem (ma dwa chronionym X). W tym wypadku w zasadzie nie mamy dylematu w zakresie dalszych działań. Ostatnio proponowane, także w Polsce ustawy dotyczące zmiany płci dotyczą jednak innych sytuacji. Mowa bowiem o płci odczuwanej, o bardzo szeroko rozumianej tożsamości płciowej. Wydaje się jednak, że wprowadzanie ustaw, które pozwalają na swobodną zmianę płci to w zasadzie parodia nauki. Sam z własnej pracy z osobami doświadczającymi zaburzeń psychicznych wiem, że podobne sytuacje nie są proste. Wiem jednak także, że bardzo często powiązane są z kształtem oraz funkcjonowaniem rodziny. Dr Wanda Półtawska trafnie podkreśla, że płeć jest w nas wpisana. Każda komórka naszego ciała odwołuje się do naszej płci.

Obserwując dyskusję wokół spraw bioetycznych i medycznych, coraz częściej można zauważyć pojawiające się hasło „praw pacjenta”. Co to właściwie oznacza? Czy te prawa dotyczą także tych najmłodszych, jeszcze nienarodzonych pacjentów?

Prawa pacjenta to krótko mówiąc uprawnienia człowieka w sytuacji, w której poddawany jest diagnozie, terapii lub rehabilitacji. Prawa te pozwalają pacjentowi zbliżyć się w zajmowanej pozycji do medycznego eksperta. Prawa pacjenta nie są jakimś pomysłem skierowanym np. przeciwko lekarzom lub pielęgniarkom. Osoby wykonujące podobne zawody, jeśli czynią to w sposób rzetelny, odnosząc się do godności pacjenta, stają się jednocześnie pierwszym rzecznikiem jego praw. W swoim pytaniu zwrócił Pan uwagę na prawa poczętego dziecka, jako pacjenta. No właśnie. Czy to jest pacjent? Odpowiedź jest jednoznaczna: Tak! Doskonale widać to w trakcie każdej wizyty u ginekologa, jakiej poddawana jest kobieta w ciąży. Wówczas lekarze nie mówią: „Piękny ma Pani płód” czy „Pani płód za wolno rośnie.” W takich sytuacjach lekarze mówią o dziecku, którego stan zdrowia jest obserwowany i analizowany. Matka przyjmuje określone preparaty często w celu poprawy stanu zdrowia swojego nienarodzonego dziecka. Więcej, nie może podejmować pewnych działań właśnie z racji na stan tego małego pacjenta. A w ostatnich latach w podobnych kwestiach obserwujemy istotne zmiany. Pojawiła się bowiem tzw. chirurgia płodowa. Lekarze są w stanie obecnie przeprowadzić operacje na dziecku, które jeszcze nie przyszło na świat.  

Jesteśmy teraz w trakcie kolejnej debaty publicznej poświęconej pełnej ochronie prawnej zdrowia i życia dzieci, zarówno przed jak i po urodzeniu. Trwa zbiórka podpisów pod projektem inicjatywy obywatelskiej „Stop Aborcji”.

Warto przypomnieć, że w naszym kraju aborcja jest zakazana. Przewidziane jednak w przepisach wyjątki powodują, że co roku życie traci kilkaset  niepełnosprawnych dzieci, którym nie pozwolono się urodzić. Zanim zająłem się prawem medycznym i bioetyką, pracowałem jako pedagog – głównie z dziećmi niepełnosprawnymi intelektualnie. Moja żona pracuje w szkole specjalnej, jako terapeuta dzieci z autyzmem. Kiedyś uświadomiłem sobie, że te dzieci w istocie żyją tak trochę na przekór prawu. Wiele z tych dzieci spełnia ustawowe przesłanki pozwalające na dokonanie aborcji, wszak są to osoby niezdolne do samodzielnej egzystencji. Obecnie nie znamy jednego źródła tego zaburzenia rozwojowego. Co jednak jeśli kiedyś biotechnolodzy odnajdą sposób diagnozowania tego schorzenia przed narodzeniem? Czy na świecie będą jeszcze osoby z autyzmem?

Aborcja jest działaniem całkowicie antymedycznym. To interwencja sprzeczna z podstawowymi celami medycyny. Nie mówię tutaj tylko o przysiędze Hipokratesa, który wprost zakazywał przeprowadzania aborcji oraz eutanazji. Chcę zwrócić uwagę, że aborcja – co niepojęcie paradoksalne – to jedyna w Polsce usługa medyczna, która prowadzi nie do wyleczenia lecz śmierci pacjenta. Pamiętajmy, że człowiek na każdym etapie swojego życia ma prawo do troski oraz do świadczeń, których głównym celem ma być walka o życie, a nie pozbawienie życia.

Kilka miesięcy temu swoją działalność zapoczątkowało Centrum Bioetyczne funkcjonujące w ramach Instytutu Ordo Iuris. Czym będziecie się zajmować? 

Przede wszystkim promowaniem kluczowych i uniwersalnych wartości w medycynie. Myślę tutaj przede wszystkim o szacunku dla każdego człowieka od chwili poczęcia do naturalnej, a nie przyspieszonej śmierci. Wybitny polski kardiochirurg, prof. Janusz Skalski w książce pt. „Mam odwagę mówić o cudzie”, zwrócił uwagę, iż medycyna nie jest w stanie obejść się bez mistyki, bez spojrzenia głębiej w człowieka. Bioetyka to w zasadzie nadal rozwijające się podejście naukowe.

 W tym podejściu kluczowa jest refleksja, szczególnie ważne jest także odpowiedzialne zadawanie pytań i równie kompetentne oraz uczciwe konstruowanie odpowiedzi dotyczących moralnych konsekwencji danych działań. Popatrzmy na działania medyków III Rzeszy. To byli często profesorowie, eksperci w swoich dziedzinach, a mimo to stali się współodpowiedzialni za niepojęte zbrodnie dokonywane na ludziach chorych, którzy powinni być ich pacjentami, a nie ofiarami. To oczywiście mocny przykład. Ale właśnie on najtrafniej pokazuje czym może stać się medycyna wyzbyta refleksji etycznej, refleksji odwołującej się do godności osoby ludzkiej.

W Centrum współpracując nie tylko z prawnikami z Instytutu Ordo Iuris, ale także z zaproszonymi lekarzami, etykami oraz socjologami i biologami chcemy pokazywać piękno nauki, która czasem musi spytać „Czy mogę? Czy powinnam? Co będzie potem?” Obecnie w naszych działaniach skupiamy się na wspomnianym temacie praw nienarodzonego pacjenta. Już niebawem informować będziemy o konferencji, jaką na ten temat organizujemy po wakacjach.

 

 

Rozmawiał Paweł Ozdoba


– Dr Błażej Kmieciak – pedagog specjalny, socjolog prawa i bioetyk. Koordynator Centrum Bioetyki Instytutu na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, b. Rzecznik Praw Pacjenta Szpitala Psychiatrycznego. 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij