Komisja Europejska chce zwiększyć swoje zaangażowanie na rzecz przywilejów par homoseksualnych. Komisarz ds. Sprawiedliwości, Konsumentów i Równości Płciowej , Vera Jourová, przedstawiła niedawno konkretny plan przeciwdziałania „dyskryminacji” osób LGBTI.
„W naszej Unii nie może być miejsca na dyskryminację” – stwierdziła cytowana przez „Die Tagespost” Jourová, Czeszka, która od 2014 roku pracuje w KE. Jak tłumaczyła, powołując się na jedno nienaukowe badanie opinii publicznej, 60 proc. obywateli krajów unijnych uważa rzekomo, że rozpowszechniona jest dyskryminacja homoseksualistów. Z kolei 71 proc. chciałoby jakoby wspierać „prawa” osób LGBTI. Jourová wyciąga z tego wniosek o konieczności przedsięwzięcia konkretnych środków celem zwalczenia tej „dyskryminacji”.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak pisze na łamach „Die Tagespost” Stephan Baier, Komisja Europejska chce zmienić sytuację osób LGBTI we wszystkich krajach unijnych. Poprzez wydanie szeregu wytycznych „dyskryminacja” tak zwanych mniejszości seksualnych miałaby zostać po prostu zakazana. Baier wskazuje, że istnieją poważne obawy co do zasad funkcjonowania katolickich instytucji czy choćby przedsiębiorstw prowadzonych przez chrześcijan, które mogłyby podpaść pod nowe wytyczne. Co na przykład z hotelarzami odmawiającymi ugoszczenia homoseksualnej pary w jednym pokoju?
Zdaniem dziennikarza „Die Tagespost” wiele wątpliwości budzi też zamiar narzucenia wszystkim państwom europejskim konieczności uznawania dokumentów cywilnych osób homoseksualnych. Jak pisze Baier, oficjalnie chodzi o to, by ograniczyć trudności biurokratyczne dla takich osób; w istocie ograniczona może jednak zostać suwerenność państw unijnych, nie mogących już w pełni decydować o prawie małżeńskim i rodzinnym. „Państwa członkowskie mogłyby zostać zmuszone do przejęcia wraz z dokumentami stanu cywilnego także prawodawstwa innych krajów” – pisze Baier. Co więcej wytyczne antydyskryminacyjne miałyby też obowiązywać w systemie azylowym całej UE.
Na tym jednak nie koniec, wskazuje „Die Tagespost”. Komisja Europejska chce zająć się także edukacją unijnych obywateli i planuje dużą kampanię na rzecz zbudowania społecznej akceptacji osób LGBTI w całej Europie.
Dodatkowo KE chce też zabiegać na łamach Światowej Organizacji Zdrowia o skreślenie z listy chorób transseksualizmu. KE deklaruje przy tym organizacyjne i finansowe wsparcie „pracy organizacji pozarządowych na płaszczyźnie europejskiej, które bronią i umacniają prawa LGBTI”. Ma to dotyczyć nie tylko państw członkowskich UE, ale także kandydatów do akcesji do Wspólnoty, na przykład Turcji.
Baier przypomina też, że Jourová w minioną sobotę wzięła osobiście udział w homoseksualnej paradzie w Amsterdamie. Nie zrobiła tego jako osoba prywatna, ale właśnie jako członek Komisji Europejskiej. Jak argumentowała, ze względu na „rosnącą dyskryminację” politycy muszą występować „głośniej i wyraźniej”. – Chcemy więcej uczciwości, społecznej akceptacji i równouprawnienia lesbijek, gejów, osób bi-, trans- i interseksualnych w Europie – przekonywała Jourová.
Źródło: die-tagespost.de
Pach