19 grudnia 2018

Kryzys w Kościele, zagrożenie islamizacją. Stanowcze słowa biskupa Ratyzbony

(Screen: Nightfever/YouTube)

Biskup niemieckiej Ratyzbony, Rudolf Voderholzer, ostrzega przed islamizacją. Jego zdaniem twórcze współistnienie chrześcijan i muzułmanów jest niemożliwe. Hierarcha wzywa też do odkrycia teologii ciała św. Jana Pawła II, by zwalczać współczesne herezje w moralności seksualnej.

 

Rudolf Voderholzer to były profesor dogmatyki na Uniwersytecie w Trewirze, a także członek Kongregacji Nauki Wiary i wiceprzewodniczący Komisji Wiary Konferencji Episkopatu Niemiec. Jako jeden z nielicznych niemieckich biskupów osobiście uczestniczy w berlińskim Marszu dla Życia (w tym roku jako jedyny biskup diecezjalny). Biskup udzielił wywiadu austriackiemu portalowi Kath.net.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Hierarcha przestrzegał w rozmowie między innymi przed wykorzystywaniem kryzysu nadużyć seksualnych do nagłego forsowania z dawna już obmyślanych zmian w Kościele. – Nie mogę pozbyć się wrażenia, że niektórzy – także w kręgach wewnątrzkościelnych – wykorzystują przypadki przemocy seksualnej, by ponownie zachwalać recepty, które już przedwczoraj nie były wiele warte, a czyny przestępcze przedstawiać jako okazję, by wreszcie stworzyć „inny Kościół”. To coś, co nazywam nadużyciem nadużycia – powiedział biskup.

 

W Niemczech wielu hierarchów chciałoby przy okazji sprawy skandali seksualnych dokonać bardzo głębokich i niekiedy wręcz heretyckich zmian. Postuluje się zniesienie lub poluzowanie celibatu, akceptowanie homoseksualnych księży, wzywa się do wywrócenia do góry nogami moralności seksualnej, zwłaszcza oceny homoseksualizmu.

 

W ocenie bp. Voderholzera takie pomysły są całkowicie poronione. Zamiast gdybać o rzekomej konieczności „rozwoju” moralności seksualnej, trzeba w jego ocenie pochylić się nad teologią ciała św. Jana Pawła II, która jest „wielkim skarbem” Kościoła. Dziś zdaniem biskupa forsuje się w społeczeństwie gnostycki obraz człowieka, bo rozdziela się ciało od duszy, a cielesnością pogardza się, redukując ją do narzędzia zaspokajania pożądliwości.

 

Biskup mówił też wiele o problemie islamu. W jego ocenie problem jest znacznie poważniejszy, niż chciałaby to przyjąć większość społeczeństwa.

 

Kto obserwuje trzeźwo rozwój wypadków ten nie może wykluczyć możliwości pojawienia się większościowego społeczeństwa muzułmańskiego. Jest dla mnie ważne, by w odniesieniu do islamu dostrzegać  także różnice i niekompatybilności teologiczne. W islamie nie chodzi o jakieś zwyczaje, bycie za chustą a przeciw wieprzowinie, ale o obraz Boga – powiedział biskup.

 

W jego ocenie te różnice są tak duże, że „szeroko pojęte kulturalne współistnienie chrześcijan i muzułmanów jest moim zdaniem niemożliwa. Możliwe jest tylko kulturowe życie obok siebie – podkreślił.

 

Według bp. Voderholzera problem islamizacji nie jest spowodowany siłą i atrakcyjnością islamu, ale obojętnością chrześcijan. – Dla wielu muzułmanów jarmarki bożonarodzeniowe są uosobieniem kultury kultury chrześcijańskiej i Boże Narodzenie odbierają oni po prostu jako święto grzanego wina. Tego się dowiadują, obserwując nasze społeczeństwo – wskazał.

 

Istota chrześcijaństwa jest dla muzułmanów całkowicie niewidoczna, ubolewał hierarcha, a to oznacza, że nasza wiara jest dla nich nieprzekonująca. Jeśli chrześcijanie będą sprawiać wrażenie, że sami nie wiedzą, w co wierzą, to nie mogą się dziwić, gdy nasze miejsce zaczną zajmować przedstawiciele innej, żywotniejszej wiary, ostrzegł biskup.

 

Źródło: Kath.net

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Po osiągnięciu celu na 2024 rok nie zwalniamy tempa! Zainwestuj w rozwój PCh24.pl w roku 2025!

mamy: 32 506 zł cel: 500 000 zł
7%
wybierz kwotę:
Wspieram